Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Nefre z miasteczka Tczew. Mam przejechane 70507.77 kilometrów w tym 12731.24 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 14.34 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl

UBEZPIECZENIA KREDYTY

2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl ZALICZONE GMINY
free counters
majorka last minuteStatystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Nefre.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 40.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 26.67km/h
  • Sprzęt SREBRNA STRZAŁA
  • Aktywność Jazda na rowerze

NAD JEZIORKO- POWRÓT W DESZCZU I BURZY

Niedziela, 5 sierpnia 2012 · dodano: 06.08.2012 | Komentarze 8

W niedzielne gorące i parne przedpołudnie postanowiliśmy pojechać ochłodzić się w jeziorku. Najbliższe jezioro w miarę czyste oczywiście to Jezioro Godziszewskie, skierowaliśmy się do Godziszewa. Plaża w tej miejscowości niestety jest bardzo skromna i ludzi było jak na mój gust za dużo. Pojechaliśmy do miejscowości Siwiałka, w drodze powrotnej odwiedzilismy rodzinkę w Godziszewie. Powrót był fatalny bo w ulewie i z burzą na plecach, starsznie się bałam odcinek 18 km pokonałam ze strachu w 30 minut....Nowe doświadczenie...., woda deszczowa, która spływała z kasku jak z rynny ma nawet dobry smak:))))) #lat=54.090946297218&lng=18.6539&zoom=12&maptype=terrain

Dojeżdżamy do plaży w Godziszewie © Nefre


Plaża nad jeziorem w Godziszewie © Nefre


Plaża nad Jeziorem Godziszewskim w Siwiałce © Nefre

W Siwiałce jest bardziej przestrzennie....., woda w jeziorze była ciepła))))

Plaża nad Jeziorem Godziszewskim w Siwiałce © Nefre

Niebo zaczęło przybierać kolor granatowy, ale potem jakoś przeszło, nie był to dzień na opalanie, ale fajnie było posiedzieć i popływać

Małe, samotne łabędzie na jeziorze © Nefre

Z daleka zauważyłam łabędzią rodzinkę ale bez mamy i taty.... Młode łabędzie przypłynęły do naszej plaży

Małe, samotne łabędzie na jeziorze w Siwiałce © Nefre

Fotka ta nie jest zbliżona zoomem, w takiej odległości stałam od łabędzi, które mnie obserwowały, nawet jednego pogłaskałam:)))))

Wyjazd z Siwiałki © Nefre
Kategoria REKREACJA



Komentarze
benasek
| 18:52 niedziela, 12 sierpnia 2012 | linkuj Wody deszczowej nie ma się co bać... Ale burzy już tak, szczególnie, gdy nie ma się gdzie schować...
Mania
| 13:36 piątek, 10 sierpnia 2012 | linkuj deszczu to ja sie nie boje!!!parasol to mnie koli,ale burzy????burzy na plecach chyba bym nie zdzierżyła!!!
grigor86
| 13:30 środa, 8 sierpnia 2012 | linkuj Rzeczywiście plaża w Siwiałce jest atrakcyjniejsza. Jeśli chodzi o jazdę w deszczu to kiedyś każdego, kto troszkę jeździ to spotka :-) Ale trzeba się cieszyć z każdego doświadczenia :-)
benasek
| 21:48 wtorek, 7 sierpnia 2012 | linkuj Łabędzie, jeszcze jako "brzydkie kaczątka" ale już niedługo... zostaną pięknymi łabędziami...
fruzia
| 23:47 poniedziałek, 6 sierpnia 2012 | linkuj jestem pod wrażeniem średniej ...
rowerzystka
| 22:14 poniedziałek, 6 sierpnia 2012 | linkuj Łabędzie, mimo że młode, pewnie już przyzwyczajone do ludzi
Nefre
| 21:47 poniedziałek, 6 sierpnia 2012 | linkuj Już nie było czasu na krążenie....:)))
sikorski33
| 21:30 poniedziałek, 6 sierpnia 2012 | linkuj W jeziorze jak w ulu:) Jak dla mnie to za dużo ludzi. Trzeba było pojechać na drugą stronę jeziora.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!