Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Nefre z miasteczka Tczew. Mam przejechane 70507.77 kilometrów w tym 12731.24 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 14.34 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl

UBEZPIECZENIA KREDYTY

2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl ZALICZONE GMINY
free counters
majorka last minuteStatystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Nefre.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 26.80km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 13.40km/h
  • Sprzęt SREBRNA STRZAŁA
  • Aktywność Jazda na rowerze

WKOŁO MOSTÓW I SPACER PO DNIE WISŁY

Niedziela, 23 września 2012 · dodano: 25.09.2012 | Komentarze 12

W niedziele po południu wybraliśmy się na krótki spacer dookoła mostów. Ponieważ w tygodniu czytałam o skarbach odnalezionych na brzegu rzeki po stronie Lisewa postanowiliśmy również pochodzić po dnie Wisły, dopóki niski stan wody na to pozwala, co prawda na skarby nie liczyłam, ale miałam nadzieję, że chociaż zobaczymy przedwojenny słup z granicy Wolnego Miasta Gdańska i Polski (niestety byłam za mało przygotowana teraz już wiem – że leży on około 20 metrów od Mostu Tczewskiego).
Miłośnicy historii z portalu „Dawny Tczew” odnaleźli potłuczone przedwojenne butelki, fragmenty ceramiki (nawet kilkusetletnie), oczywiście słup graniczny oraz największe odkrycie to fragment wiślanego statku (datowany na XVIII wiek).
Wycieczka miła pomimo silnego zachodniego wiatru, ale daliśmy radę, oby nie wiało podczas imprezy „Żuławy Wkoło” na którą się wybieramy całą naszą ekipą w najbliższą sobotę.


W stronę Lisewskiego brzegu Wisły © Nefre


Odkryte dno Wisły © Nefre


Skarby z dna Wisły © Nefre


Ja na tle odkrytego dna © Nefre


Skarby z dna Wisły © Nefre


Mój rowerek na dnie Wisły… © Nefre


Skarby z dna Wisły © Nefre


Niski stan wody w Wiśle © Nefre


Z daleka myślałam, że to foka… a to poznając po ogonie zwłoki bobra © Nefre


Pod tczewskimi mostami © Nefre


Wałem w stronę knybawskiego mostu – polecam tą trasę © Nefre
Kategoria REKREACJA



Komentarze
Nefre
| 19:55 wtorek, 2 października 2012 | linkuj Dziękuje Wszystkim za miłe komentarze.
Mania
| 18:28 wtorek, 2 października 2012 | linkuj piękne zdjecia-tak blisko domu,a tak cudnie:)aby tak dalej....
misia3
| 17:15 niedziela, 30 września 2012 | linkuj bóbr- olbrzym... szkoda zwierzątka... bidulinka utopił się:(( fajne fotki Asiu:)) pozdrawiam :))
czecho
| 17:36 czwartek, 27 września 2012 | linkuj Taki niski poziom wody sprzyja poszukiwaniom przeróżnych skarbów.Jednak jak tak dalej będzie to susza zacznie być poważnym problemem.
Dynio
| 20:30 środa, 26 września 2012 | linkuj Piękne zdjęcia, jak zawsze.
grigor86
| 18:22 środa, 26 września 2012 | linkuj Kurde szkoda mi tego bobra. Ciekawe co mu się stało....może to ten niski stan wody na Wiśle? Hmmm
sikorski33
| 12:12 środa, 26 września 2012 | linkuj Zawsze coś ciekawego wymyślisz! :)
Nefre
| 09:20 środa, 26 września 2012 | linkuj Tuniu Niski stan wody spowodowany brakiem opadów, od kilkudziesięciu lat nie było takiej sytuacji w Wiśle, Iwa - też słyszałam o tych pustych podmytych miejscach na pod łachami, ale ja szłam po śladach innych więc spoko:)))) Gośka już się nie moge doczekać do piątku:)))) Pozdrawiam
rowerzystka
| 07:04 środa, 26 września 2012 | linkuj Coś malutko tej wody w Wiśle. Na ŻuławyWkoło odtańczymy w piątek wieczorem taniec słońca i bezwietrznej pogody ;)
Iwa
| 05:31 środa, 26 września 2012 | linkuj Wow, ciekawe zdjęcia, zwłaszcza to z muszlą i biedronką mi się podoba.
Podobno po tych piaskach(łachach) lepiej nie chodzić przy jako takim poziomie wody w rzece, bo bywa tak, że pod nimi są miejsca wypłukane przez wodę i można wpaść. W zasadzie logiczne ale ile w tym prawdy to nie wiem. No i pewnie bardziej dotyczy to środka koryta.
tunislawa
| 22:18 wtorek, 25 września 2012 | linkuj pieknie to wygląda ! Czy często tak sie dno odkrywa ..czy to wyjątkowa sytuacja ? :)
surf-removed
| 21:32 wtorek, 25 września 2012 | linkuj Dobry pomysł z tą penetracją dna Wisły, i ja się muszę wybrać, może jeszcze gdzieś leżą srebrne łyżeczki z łupu szwedzkiego :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!