Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Nefre z miasteczka Tczew. Mam przejechane 70507.77 kilometrów w tym 12731.24 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 14.34 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl

UBEZPIECZENIA KREDYTY

2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl ZALICZONE GMINY
free counters
majorka last minuteStatystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Nefre.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2011

Dystans całkowity:288.50 km (w terenie 30.00 km; 10.40%)
Czas w ruchu:21:00
Średnia prędkość:13.74 km/h
Maksymalna prędkość:27.00 km/h
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:48.08 km i 3h 30m
Więcej statystyk
  • DST 47.00km
  • Czas 03:00
  • VAVG 15.67km/h
  • Sprzęt Czarny Łabędź
  • Aktywność Jazda na rowerze

NAD JEZIORKO PRZEZ LASY...

Niedziela, 31 lipca 2011 · dodano: 31.07.2011 | Komentarze 6

Na niedzielną przejażdżkę umówiliśmy się z Kasią (wkońcu się udało):))))) W lubiszewskim lesie spotkaliśmy Dorotę wracającą z Damaszki. Dorotka pojechała do domku my dalej w las.... w okolicach Małżewa Kasia nas opuściła i pojechała do domku, my pojechaliśmy przez Boroszewo do Siwiałki nad jezioro (nawet wyszło słońce), potem pojechaliśmy na plażę od strony Godziszewa. Także w tej miejscowości odwiedziliśmy moją rodzinkę i późnym popołudniem pojechaliśmy odwiedzić moich rodziców.... Ogólnie cały dzień bardzo symaptyczny....


Spotkanko - od lewej Kasia, Ja i Dorota. © Nefre


Koniki.. © Nefre


Nad jeziorem w Siwiałce. © Nefre


Plaża „Czapla Góra” w Godziszewie. © Nefre


Dawny młyn w Godziszewie – dzisiaj prywatna nieruchomość. © Nefre


Kotek mojej Cioci. © Nefre


Prawie jak ruiny zamku))))))))))) © Nefre
Kategoria REKREACJA


  • DST 32.00km
  • Czas 03:00
  • VAVG 10.67km/h
  • Sprzęt Czarny Łabędź
  • Aktywność Jazda na rowerze

ZAWODY JEŹDZIECKIE W DAMASZCE

Sobota, 30 lipca 2011 · dodano: 30.07.2011 | Komentarze 4

Dzisiaj w towarzystwie Fruzi i Czarka pojechaliśmy do Damaszki, gdzie odbywały się jubileuszowe V Zawody Regionalne GRAND PRIX KOCIEWIA o PUCHAR WÓJTA GMINY TCZEW. Gospodarzem imprezy był Klub Jeździecki Leśna Podkowa Damaszka :))))

Uczestnicy dzisiejszej wycieczki nad jeziorem w Lubiszewie. © Nefre
[/url]

Zawody…. © Nefre


Hoop... © Nefre


Z pełną gracją…… © Nefre


Zdjęcie z wycieczki rowerowej © Nefre


Zdjęcie z wycieczki rowerowej © Nefre


Zdjęcie z wycieczki rowerowej © Nefre


I miejsce... © Nefre


Ukłon dla publiczności © Nefre


Prezentacja na zakończenie zawodów © Nefre


Kibice na trybunie. © Nefre
Kategoria REKREACJA


  • DST 14.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 7.00km/h
  • Sprzęt Czarny Łabędź
  • Aktywność Jazda na rowerze

SPACERKIEM PO TCZEWIE

Niedziela, 24 lipca 2011 · dodano: 24.07.2011 | Komentarze 6

Na rowerowy spacer wybralismy się późnym popołudniem, po długim czasie trzeba było sprawdzić co słychać na bulwarze oraz na starówce:))))

Meta spływu kajakowego pt. "Szlakiem Krzyżackich Zamków" © Nefre


Dzień wcześniej kajakarzej wypłynęli z Gniewa do Malborka. Niedzielny spływ z Malborka do Tczewa trwał 9 godzin.

Herbaciarnia na ulicy Kościelnej w Tczewie © Nefre


Plastyczna impreza plenerowa w Centrum Kultury i Sztuki w Tczewie. © Nefre


:))))) © Nefre
Kategoria REKREACJA


  • DST 90.50km
  • Czas 06:00
  • VAVG 15.08km/h
  • Sprzęt Czarny Łabędź
  • Aktywność Jazda na rowerze

PRACE ARCHEOLOGICZNE W GNIEWIE

Sobota, 23 lipca 2011 · dodano: 23.07.2011 | Komentarze 11

Do Gniewa, już trzeci rok z rzędu, przyjechali archeolodzy. Badają XIV-wieczny kościół św. Mikołaja. Do tej pory podczas prac wykopaliskowych udało się znaleźć kryptę Radziwiłłów, masowe groby, szereg szat, monet, medalików i różańców. Już w ciągu pierwszych dwóch dni tegorocznej pracy, badacze odkryli 8 krzyżackich monet, medalik i kolejną zbiorową mogiłę.
Tegoroczne wykopaliska w kościele św. Mikołaja rozpoczęły się 4 lipca. Tym razem badania obejmą dalszy ciąg prac w nawie południowej kościoła. Po raz pierwszy natomiast archeolodzy zbadają prezbiterium, kaplicę Matki Bożej i stronę wschodnią dawnego cmentarza wokół kościoła.
My postanowiliśmy - zobaczyć na własne oczy - co dzieje się w Gniewie:)))


W drodze do Gniewa. © Nefre


Kuźnia z końca XIX w. w Walichnowach Wielkich. © Nefre


Budynki mieszkalne z przełomu XIX i XX w. w Walichnowach Wielkich. © Nefre


Najładniejsze lilie jaki udało mi się uwiecznić na fotce. © Nefre


Kościół parafialny z początku XIV w. pw. Św. Jana Chrzciciela w Walichnowach Wielkich. © Nefre


Oryginalny pomnik na cmentarzu mennonickim w Walichnowach Wielkich. © Nefre


Większa cześć drogi za nami, ale się strasznie rozpadało i wieje.. © Nefre


Kościół w Polskim Gronowie. © Nefre


Dwór Fibelkorna w miejscowości Ciepłe. © Nefre


Do dziś wśród miejscowej ludności krążą i wzbudzają grozę opowieści o jednym z jego właścicieli, okrutnym i demonicznym Kurcie Fibelkornie żyjącym tu w latach 1865 – 1930.
Ci, którzy pamiętają go jeszcze, jakby ze strachu niewiele chcą o nim mówić. Słynął on z tego, że jego duch pojawiał się na terenie majątku nawet wtedy, kiedy ten rzekomo przebywał daleko od Ciepłego - choćby w Gdańsku czy Warszawie.
Gdy któryś z mieszkańców odważył się wejść na teren sadu Fibelkorna i próbował zerwać z drzewa choćby jedno jabłko, natychmiast pojawiała się tam jego demoniczna postać. Czasem chwytał „pachtującego” za rękę i bez słowa upiornym, przeszywającym spojrzeniem wypędzał z sadu.
Stary Fibelkorn zmarł 11 września 1930 roku, ale przeraża i straszy nawet dziś. Jego zdewastowany grób znajduje się również w Ciepłem. Niektórzy próbowali tam szukać skarbów.

Piękny widoczek na dolinę Wisły. © Nefre


Pozostałości baszty w Gniewie - XIV i XV w. © Nefre


Wzgórze Zamkowe. © Nefre


Hotel Pałac Marysieńki. © Nefre

Z rezydującym w Gniewie królem Janem wiąże się też powstanie Pałacu Marysieńki. Podanie ludowe głosi, iż wzniósł on ten pałac na życzenie swej ukochanej żony Marii Kazimiery, która nie chciała mieszkać w zimniej pokrzyżackiej warowni. Ten 3-piętrowy, wybudowany w stylu barokowym w latach 1670-1674 obiekt jest malowniczo usytuowany na wysokiej skarpie. Obecnie znajduje się tu Hotel Pałac Marysieńki. Obok pałacu znajduje się przejście do tarasu widokowego na dolinę Wisły. Poniżej widać przystań promową, a przy dobrej pogodzie na południu dostrzec można biskupi zamek.

Krajobraz z tarasu widokowego. © Nefre



Drewniana rura z systemu wodociągowego miasta Gniewu – XIV w. © Nefre


Zamek w całej okazałości. © Nefre

Ale najokazalszą budowlą Gniewu, pamiętającą najdawniejsze i najświetniejsze czasy grodu, jest zamek. Choć jest to najpotężniejsza twierdza Zakonu Krzyżackiego na lewym brzegu Wisły, w jej murach panuje kameralna atmosfera. Zbudowany on został na przełomie XIII i XIV wieku, pełniąc rolę domu krzyżackich komturów. Całość kompleksu otaczały ceglane mury obronne (od strony północnej i wschodniej podwójne) oraz fosy. Wjazd na dziedziniec zamkowy znajdował się w środku południowego skrzydła i poprzedzony był przedbramiem oraz zwodzonym mostem. Wykorzystywane obecnie przejście przez skrzydło zachodnie pochodzi z XIX wieku. W skrzydle południowym znajdowały się kaplica i kapitularz (miejsce narad), w skrzydle zachodnim refektarz (jadalnia), a mieszkanie komtura oraz dormitorium (sypialnia zakonna) najprawdopodobniej w skrzydle północnym. Przyziemie wykorzystywane było na kuchnię, piekarnię, spiżarnie, komory, magazyny i pomieszczenia gospodarcze. Na podzamczu funkcjonowały: browar, słodownia, kuźnia, stajnie, spichlerze, wozownie, a także był niewielki sad owocowy. Na teren podzamcza można było się dostać przez dwie nie istniejące już bramy -północną (od strony Dybowa) i południową (od strony portu i miasta). W czasach polskich zamek stał się siedzibą starostów, w tym najsłynniejszego z nich - Jana Sobieskiego. W XIX wieku wielokrotnie go przebudowywano. Z niewyjaśnionych przyczyn w 1921 roku zamek spłonął. Pożar strawił dachy i trzy skrzydła. Od tego czasu twierdza pozostawała w stanie zabezpieczonej ruiny. Podczas drugiej wojny światowej urządzono w niej obóz przejściowy. W 1969 roku rozpoczęto prace remontowe korony murów, wykonano stropy poddasza i ułożono dach. Znaczące prace remontowe wykonano w latach dziewięćdziesiątych XX w. Pozwoliły one na rozpoczęcie działalności kulturalnej, rzemieślniczej i odtwórstwo historyczne. Od 1992 roku zamek jest miejscem regularnie odbywających się tu spektakli, inscenizacji i turniejów historycznych. Posiadane zaplecze techniczne pozwala też na całoroczną obsługę konferencji, zjazdów, sympozjów naukowych i bankietów, zaś dla grup młodzieżowych organizację jedno i kilkudniowych pobytów z „żywymi lekcjami historii”, ogniskiem i wizytą „Ducha Zamku Gniewskiego”. Warto zaznaczyć, że Zamek został wpisany na listę najlepszych krajowych produktów turystycznych rekomendowanych przez Polską Organizacją Turystyczną.

Na zamkowych progach © Nefre


Dziedziniec zamku. © Nefre


Wiesiek przed wejściem głównym na zamek. © Nefre


Rynek starego miasta w Gniewie. © Nefre


Wędrówkę po Gniewie najlepiej zacząć od Placu Grunwaldzkiego, niewielkiego wyłożonego brukiem rynku otoczonego kamieniczkami, z charakterystycznie łamanymi dachami. To wymarzone wprost miejsce dla malarzy, rysowników, fotografów. Tu wszystko ze sobą współgra. Bez względu na to, w którą stronę zwróci się tutaj głowę, każde miejsce warte będzie tego, by utrwalić je na płótnie, czy fotograficznej kliszy. Szczególny urok ma to miejsce o świcie, gdy miasto dopiero się budzi, a na pustym placu królują gołębie

Uliczki w Gniewie. © Nefre


Domy podcieniowe na starówce. © Nefre


Tym, co absolutnie wyróżnia Gniew spośród innych miast i miasteczek Pomorza, są datowane na XV wiek "gniewskie leby", czyli świetnie zachowane domy podcieniowe znajdujące się po zachodniej stronie rynku. Choćby dla zobaczenia tej zabudowy warto odwiedzić Gniew.

Kościół Św. Mikołaja, patrona żeglarzy i kupców © Nefre

Do Gniewa, już trzeci rok z rzędu, przyjechali archeolodzy. Badają XIV-wieczny kościół św. Mikołaja. Do tej pory podczas prac wykopaliskowych udało się znaleźć kryptę Radziwiłłów, masowe groby, szereg szat, monet, medalików i różańców. Już w ciągu pierwszych dwóch dni tegorocznej pracy, badacze odkryli 8 krzyżackich monet, medalik i kolejną zbiorową mogiłę.
Tegoroczne wykopaliska w kościele św. Mikołaja rozpoczęły się 4 lipca. Tym razem badania obejmą dalszy ciąg prac w nawie południowej kościoła. Po raz pierwszy natomiast archeolodzy zbadają prezbiterium, kaplicę Matki Bożej i stronę wschodnią dawnego cmentarza wokół kościoła.I jak na razie mają dużo szczęścia, ponieważ już podczas pierwszych dwóch dni badań udało im się dokopać do wielu ciekawych znalezisk. Wśród nich znalazły się między innymi krzyżackie monety i szkielety, na których zachowały się ślady czepków z jedwabiu i były one pozłacane. Takie nakrycia głowy nosiły osoby majętne, więc po raz kolejny potwierdziła się teoria, że dawny Gniew był miastem bogatym.



Wykopaliska archeologiczne przy kościele w Gniewie. © Nefre


Wykopaliska archeologiczne przy kościele w Gniewie. © Nefre


Wykopaliska archeologiczne w kościele w Gniewie. © Nefre


Rozkopana nawa w gniewskiej świątyni. © Nefre


Krypta Radziwiłłów. © Nefre

W Gniewie mieszkał Achacy Cemma, wojewoda pomorski. Jego żoną była Anna Zofia Radziwiłłówna, córka Mikołaja Czarnego Radziwiłła. Mieli syna, też Achacego. W trumnach leżą więc najprawdopodobniej Cemma senior - zmarł w 1576 roku, w kaplicy znajduje się jego kamienna tablica nagrobna - oraz jego żona Anna Radziwiłłówna. Bardzo możliwe, że pochowany jest tu także ich syn Achacy.

Wnętrze kościoła pw. Św. Mikołaja w Gniewie. © Nefre


My i Miś Maciuś – maskotka Gniewa. © Nefre


Podczas bitwy w okolicach Gniewa w 1626 roku między szwedzkim (Gustaw Adolf II) a polskim (Zygmunt III Waza) wojskiem mieszkańcy tego miasta wyruszyli by wspomóc walczących. Dzwony w kościele Mikołaja biły na mszę, ale nikt się nie pojawił. Przybyły za to dzikie zwierzęta z okolicznych lasów - pod wodzą misia Maciusia - i modliły się o pokój. Podobno nawet dzisiaj można usłyszeć pomrukiwania niedźwiedzia...Pomnik Macisia (z brązu, 75cm, 30kg) znajduje się nieopodal murów kościelnych (południowa strona). Miś - jako jedyny mężczyzna w mieście - posiada własną krawcową i mnóstwo ubrań (nawet kolczugę i kontusz szlachecki:)) Inicjatorem pomysłu jest proboszcz ks. Zbigniew Rutkowski:))))

Uliczka jak z baśni… © Nefre


Kierując się od ulicy Piłsudskiego w prawo, natrafimy na kolejną świetnie zachowaną uroczą uliczkę Gniewu, będącą znakomitym i rzadko już spotykanym przykładem zabudowy małomiasteczkowej, usytuowanej poza głównym placem miejskim. Śliczne niskie parterowe domki pochodzące z początku XIX wieku tworzące ulicę Sambora, w każdym innym mieście mogłyby sprawiać wrażenie niewkomponowanych w otoczenie. Tu jednak stanowią uzupełnienie szerszego krajobrazu miasteczka, gdzie na szczęście tego, co ładne, nie zastępuje się tym, co funkcjonalne.

Uliczka jak z baśni… © Nefre


Pompy miejskie z 1873 roku. © Nefre


Zamek i Pałac Marysieńki. © Nefre

Pałac Marysieńki i przystań z gondolami, które od tego roku są dodatkową atrakcją miasta. © Nefre


Przeprawa promem na drugą stronę Wisły. © Nefre

Żegnamy Gniew – w końcu wyszło słońce.

Gdzieś po drodze – żuławska zabudowa. © Nefre


Plac zabaw w Mątowach Małych. © Nefre
Kategoria REKREACJA


  • DST 13.00km
  • Czas 01:00
  • VAVG 13.00km/h
  • VMAX 27.00km/h
  • Sprzęt Czarny Łabędź
  • Aktywność Jazda na rowerze

DESZCZ I BURZA...

Środa, 20 lipca 2011 · dodano: 20.07.2011 | Komentarze 3

Myślałam, że to będzie fajna wycieczka po pracy, tymczasem złapał nas deszcz i musieliśmy wracać do domu:(((
Kategoria REKREACJA


  • DST 92.00km
  • Teren 30.00km
  • Czas 06:00
  • VAVG 15.33km/h
  • Sprzęt Czarny Łabędź
  • Aktywność Jazda na rowerze

PRZYWIDZ I OKOLICE....

Niedziela, 10 lipca 2011 · dodano: 10.07.2011 | Komentarze 11

Do Przywidza jeździmy zimą na narty, ponieważ znajduje się tam najdłuższy wyciąg narciarski w naszym województwie. Wybraliśmy się tym razem na wycieczkę rowerową, żeby zmierzyć się z górkami i podjazdami. Wiedziałam, że bedzie ciężko zwłaszcza na moim rowerze, ale daliśmy radę z czego jestem dumna:))))
W drodze powrotnej miałam w planach odwiedzenia Piekła Dolnego ( warto zobaczyć tam
- dwa cmentarzyska kultury pomorskiej z ok. V w. n. e.
- w lesie na pograniczu Piekła Dolnego i Górnego oraz Przywidza znajdują się pozostałości cmentarzyska kurhanowego. Jest ono jedno z największych na Pomorzu (ok. 1000 mogił)) oraz Piekła Górnego (warto zobaczyć tam
- budynek przedwojennej Szkoły Szybowcowej), ale na te wycieczki nie starczyło nam czasu:((((






W drodze do Przywidza. © Nefre


Pod sklepem w Miłowie. © Nefre


Kaszubskie gospodarstwa, lubię takie „skansenowe” © Nefre


Jezioro Przywidzkie © Nefre


Moja kąpiel – oczywiście dla mnie było za zimno, żeby zamoczyć się cała © Nefre


Odpoczynek nad jeziorkiem © Nefre


Widok na Przywidz ze stoku narciarskiego. © Nefre


Musiałam się zawiesić na orczyku, dobrze że nikt nie widział hihi © Nefre


Zapraszamy na kulanie - hihi © Nefre


Największy i chyba najciekawszy w naszej okolicy park linowy –to właśnie w Przywidzu © Nefre


Wracamy do domu… © Nefre


Ja... © Nefre

Gmina Przywidz wita, my niestety żegnamy te okolice....

Miejsce pamięci narodowej w Nowym Wiecu. © Nefre

Ostatni postój. © Nefre
Kategoria REKREACJA