Info
Więcej o mnie. 2025








UBEZPIECZENIA KREDYTY
2017



Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Czerwiec27 - 0
- 2025, Maj37 - 0
- 2025, Kwiecień12 - 0
- 2025, Marzec3 - 0
- 2025, Luty1 - 0
- 2025, Styczeń2 - 0
- 2024, Grudzień8 - 0
- 2024, Listopad28 - 0
- 2024, Październik34 - 0
- 2024, Wrzesień48 - 0
- 2024, Sierpień43 - 0
- 2024, Lipiec11 - 0
- 2024, Czerwiec6 - 0
- 2024, Maj5 - 0
- 2024, Kwiecień1 - 0
- 2024, Marzec2 - 0
- 2023, Wrzesień4 - 2
- 2023, Lipiec5 - 1
- 2023, Czerwiec10 - 2
- 2023, Maj4 - 2
- 2023, Kwiecień3 - 0
- 2023, Marzec8 - 0
- 2023, Luty1 - 0
- 2023, Styczeń1 - 0
- 2022, Listopad3 - 0
- 2022, Październik7 - 0
- 2022, Wrzesień3 - 0
- 2022, Sierpień3 - 0
- 2022, Lipiec8 - 0
- 2022, Czerwiec10 - 0
- 2022, Maj8 - 0
- 2022, Marzec4 - 0
- 2022, Luty2 - 1
- 2022, Styczeń1 - 0
- 2021, Listopad1 - 0
- 2021, Październik6 - 2
- 2021, Wrzesień5 - 0
- 2021, Sierpień7 - 1
- 2021, Lipiec8 - 0
- 2021, Czerwiec14 - 1
- 2021, Maj13 - 1
- 2021, Kwiecień9 - 2
- 2021, Marzec6 - 0
- 2021, Luty1 - 0
- 2021, Styczeń1 - 0
- 2020, Grudzień6 - 0
- 2020, Listopad8 - 12
- 2020, Październik9 - 10
- 2020, Wrzesień6 - 1
- 2020, Sierpień15 - 15
- 2020, Lipiec7 - 1
- 2020, Czerwiec11 - 8
- 2020, Maj13 - 13
- 2020, Kwiecień12 - 29
- 2020, Marzec8 - 21
- 2020, Luty6 - 6
- 2020, Styczeń7 - 7
- 2019, Grudzień8 - 13
- 2019, Listopad8 - 6
- 2019, Październik8 - 9
- 2019, Wrzesień3 - 2
- 2019, Sierpień11 - 14
- 2019, Lipiec10 - 6
- 2019, Czerwiec11 - 20
- 2019, Maj13 - 30
- 2019, Kwiecień8 - 11
- 2019, Marzec8 - 10
- 2019, Luty7 - 8
- 2019, Styczeń4 - 1
- 2018, Grudzień4 - 8
- 2018, Listopad4 - 11
- 2018, Październik6 - 9
- 2018, Wrzesień9 - 12
- 2018, Sierpień15 - 33
- 2018, Lipiec6 - 12
- 2018, Czerwiec10 - 20
- 2018, Maj12 - 25
- 2018, Kwiecień9 - 22
- 2018, Marzec8 - 20
- 2018, Luty4 - 13
- 2018, Styczeń4 - 4
- 2017, Grudzień4 - 3
- 2017, Listopad10 - 32
- 2017, Październik4 - 13
- 2017, Wrzesień4 - 18
- 2017, Sierpień12 - 27
- 2017, Lipiec7 - 17
- 2017, Czerwiec8 - 12
- 2017, Maj13 - 30
- 2017, Kwiecień9 - 26
- 2017, Marzec5 - 11
- 2017, Luty3 - 9
- 2017, Styczeń3 - 8
- 2016, Grudzień4 - 10
- 2016, Listopad2 - 0
- 2016, Październik5 - 20
- 2016, Wrzesień11 - 26
- 2016, Sierpień10 - 20
- 2016, Lipiec14 - 12
- 2016, Czerwiec13 - 29
- 2016, Maj17 - 38
- 2016, Kwiecień11 - 23
- 2016, Marzec11 - 33
- 2016, Luty9 - 22
- 2016, Styczeń9 - 24
- 2015, Grudzień9 - 38
- 2015, Listopad8 - 23
- 2015, Październik14 - 38
- 2015, Wrzesień13 - 37
- 2015, Sierpień19 - 41
- 2015, Lipiec11 - 25
- 2015, Czerwiec13 - 60
- 2015, Maj15 - 43
- 2015, Kwiecień13 - 35
- 2015, Marzec13 - 55
- 2015, Luty12 - 49
- 2015, Styczeń12 - 38
- 2014, Grudzień12 - 56
- 2014, Listopad12 - 56
- 2014, Październik10 - 27
- 2014, Wrzesień16 - 33
- 2014, Sierpień15 - 58
- 2014, Lipiec16 - 39
- 2014, Czerwiec16 - 53
- 2014, Maj16 - 104
- 2014, Kwiecień15 - 80
- 2014, Marzec10 - 57
- 2014, Luty8 - 50
- 2014, Styczeń8 - 72
- 2013, Grudzień9 - 49
- 2013, Listopad6 - 39
- 2013, Październik9 - 47
- 2013, Wrzesień11 - 72
- 2013, Sierpień13 - 74
- 2013, Lipiec16 - 83
- 2013, Czerwiec15 - 103
- 2013, Maj15 - 115
- 2013, Kwiecień14 - 110
- 2013, Marzec7 - 53
- 2013, Luty2 - 29
- 2013, Styczeń4 - 32
- 2012, Grudzień5 - 49
- 2012, Listopad7 - 46
- 2012, Październik10 - 68
- 2012, Wrzesień15 - 101
- 2012, Sierpień14 - 124
- 2012, Lipiec11 - 95
- 2012, Czerwiec8 - 76
- 2012, Maj11 - 88
- 2012, Kwiecień8 - 53
- 2012, Marzec10 - 78
- 2012, Luty1 - 14
- 2012, Styczeń3 - 48
- 2011, Grudzień5 - 83
- 2011, Listopad3 - 33
- 2011, Październik10 - 81
- 2011, Wrzesień10 - 73
- 2011, Sierpień8 - 35
- 2011, Lipiec6 - 41
- 2011, Czerwiec7 - 38
- 2011, Maj8 - 59
- 2011, Kwiecień8 - 22
- 2011, Marzec3 - 9
- 2011, Luty1 - 0
- 2010, Październik1 - 1
- 2010, Wrzesień6 - 2
- 2010, Sierpień4 - 0
- 2010, Lipiec4 - 2
- 2010, Czerwiec3 - 0
- 2010, Maj2 - 1
Wpisy archiwalne w kategorii
REKREACJA
Dystans całkowity: | 58643.01 km (w terenie 10256.25 km; 17.49%) |
Czas w ruchu: | 3909:58 |
Średnia prędkość: | 15.00 km/h |
Maksymalna prędkość: | 1238.00 km/h |
Suma podjazdów: | 222810 m |
Suma kalorii: | 1535914 kcal |
Liczba aktywności: | 1069 |
Średnio na aktywność: | 54.86 km i 3h 39m |
Więcej statystyk |
- DST 47.60km
- Teren 30.00km
- Czas 02:00
- VAVG 23.80km/h
- Sprzęt SREBRNA STRZAŁA
- Aktywność Jazda na rowerze
KIERUNEK SIWIAŁKA
Niedziela, 1 lipca 2012 · dodano: 03.07.2012 | Komentarze 8
Niedzielna wycieczka miała się odbyć w większym składzie, ale niektórych wystraszyła pogoda… bo znowu miało padać. My zaryzykowaliśmy i udaliśmy się sami nad jezioro w Siwiałce. Do mety dojechaliśmy około godziny 12, plaża prawie pusta… pogoda super, słonecznie i ciepło to coś dla mnie, kąpiele słoneczne i wodne – super relaks.Za jakiś czas dołączył do nas Krystian ze swoją rodzinką…
Na plaży spotkaliśmy znajomych, którzy mają w Siwiałce domek letniskowy, nie obyło się bez kawki i wspólnego oglądania meczu ))) do domu wróciliśmy późną nocą, można powiedzieć, że zaliczyliśmy „nocnego świetlika”. Nocna jazda przez lasy podobała mi się średnio, wydawało mi się , że w tym mroku ktoś nas obserwuje, że drzewa to potwory, brrrr dobrze, że chociaż pan księżyc oświetlał nam leśne ścieżki…..
Ogólnie dzień spędzony bardzo, bardzo sympatycznie……
#lat=54.075452946002&lng=18.656530000001&zoom=12&maptype=satellite

Sala bankietowa w Rukosinie© Nefre
Remontowali i remontowali, powstała sala bankietowa po budynkach byłego PGR-u.

Efekty nawałnicy© Nefre

Za Boroszewem…© Nefre

Efekty nawałnicy© Nefre

Polna droga do Siwiałki© Nefre
Polne drogi świeżo po ulewnym deszczu były dosyć przejezdne.., oto ja w mojej nowej koszulce na rower ze sklepu z uśmiechniętym owadem:))))

Stadnina koni© Nefre

Polna droga do Siwiałki© Nefre

Plaża w Siwiałce© Nefre

Mostek w Młynkach© Nefre
Przypadkowy "nocny świetlik" w duecie - godzina 0:00 :)))))))

Księżyc w pełni© Nefre
Kategoria REKREACJA
- DST 25.00km
- Teren 15.00km
- Czas 02:00
- VAVG 12.50km/h
- Sprzęt SREBRNA STRZAŁA
- Aktywność Jazda na rowerze
WIECZORKIEM....
Sobota, 30 czerwca 2012 · dodano: 03.07.2012 | Komentarze 6
Rowerowy plan na sobotę był całkiem ambitny, mianowicie mieliśmy jechać do Mikoszewa lub Jantaru. Z powodu tego, że ogarnęło nas lenistwo pojechaliśmy, ale autem, ale niestety z plaży szybko wygnała nas burza… noo to się poopalałam… ehh… W drodze powrotnej zajechaliśmy do miejscowości Błotnik, żeby zobaczyć nową przystań żeglarską.Późnym popołudniem sama wybrałam się na rower, nad jeziorem w Rokitkach spotkałam Fruzię, kawałek jechałyśmy razem, ponieważ długo się nie widziałyśmy dyskutowałyśmy o wszystkim )))))) . W Śliwinach zakończyłyśmy wspólną podróż, ja pojechałam w stronę Czarlina i dalej dookoła Tczewa… ?13412326768943#lat=54.075012952062&lng=18.758405000001&zoom=13&maptype=terrain

Przystań żeglarska w Błotniku© Nefre
Przystań żeglarska w Błotniku - budowa dofinansowana ze środków UE

Droga nad jezioro w Rokitkach© Nefre
Na drodze nad jezioro zastanowiły mnie poukładane kolorowe skrzynki....

Uwaga dziura w drodze© Nefre
Jak się okazało w drodze były dwie dziury i to spore....

Habry na polu© Nefre

Okolice Śliwin© Nefre

Kwiatki na polach© Nefre

Kolorowe pola....© Nefre
Okolice Czarlina...

Biedroneczki są w kropeczki© Nefre
- DST 17.00km
- Czas 01:00
- VAVG 17.00km/h
- VMAX 22.00km/h
- Sprzęt SREBRNA STRZAŁA
- Aktywność Jazda na rowerze
WIECZORNE ROWEROWANIE
Czwartek, 28 czerwca 2012 · dodano: 28.06.2012 | Komentarze 5
Wieczorkiem, samotnie po wymarłym mieście, tylko czasami było słychać z okien wrzask zagorzałych kibiców.....po drodze spotkałam Krystiana. Dzisiaj bez fotek i mapek...- DST 78.00km
- Teren 30.00km
- Czas 06:00
- VAVG 13.00km/h
- Sprzęt SREBRNA STRZAŁA
- Aktywność Jazda na rowerze
W POSZUKIWANIU KWIATU PAPROCI
Sobota, 23 czerwca 2012 · dodano: 25.06.2012 | Komentarze 5
W sobote wraz z Markiem udaliśmy się pociągiem do Kalisk, gdzie odbywał się rajd rowerowy "Do lata", głównym celem było poszukanie kwiatu paproci. W sympatycznym gronie przejechaliśmy wspólnie część trasy, potem odbiliśmy kierując się na Tczew. Wycieczka sympatyczna, poza tym że Wieśka w Wędkowach ugryzł owczarek podhalański, który został wypuszczony luzem na posesji bez płotu.... ludzie są nieodpowiedzialni!!!!! Na szczęście pies był szczepiony, ale i tak Wiesiek poddał się szczepieniu przeciw tężcowi, natomiant pies będzie pod obserwacją weterynarza....Zawsze coś, już nie raz atakował nas pies, ale winny zawsze jest jego właściciel..... do czasu...kiedy na prawdę nie stanie się jakaś tragedia.Dziękujęmy Wszystkim współtowarzyszom podróży za mile spędzony czas i za gościnność.
Poniżej mapka z naszej wyprawy i kilka fotek.
?
134053530311840#lat=53.992992515274&lng=18.451895&zoom=11&maptype=terrain

Dworzec kolejowy w Tczewie© Nefre
W oczekiwaniu na pociąg...

Wysiadamy w Kaliskach© Nefre
Troszeczkę się nas nazbierało.... same znajome twarze z poprzednich rajdów...

Zbiórka przy Domu Kultury z Kaliskach© Nefre

Wyruszamy w drogę© Nefre

Krótki postój na rozdrożu© Nefre

Postój – okolice Bartla© Nefre

Leśne zbiory….© Nefre
Kwaitu paproci nie znalazłam, za to jagody... tak :))))

Trzeci postój© Nefre

Jeziorko w dolinie© Nefre
Mariusz opowiada o kwiatach wodnych, które wiosną tworzą kolorowy dywan na tym jeziorku.

W stronę miejscowości Kazub© Nefre

Nasza rowerowa trójka nad jeziorem w Kazubiu© Nefre

Marek uwiecznia na fotce łabędzią rodzinkę.© Nefre

Tata łabędź.© Nefre

Leśne szlaki© Nefre

Dojeżdżamy do miejscowości Cis© Nefre

Gospodarstwo Agroturystyczne „ Cis”© Nefre
Dotarliśmy do Gospodarstwa Agroturystycznego "Cis", gdzie jak to Jarek nazwał był popas:))))

Pogaduszki przy kawie…© Nefre

Poczęstunek w Gospodarstwie Agroturystycznym „ Cis”© Nefre

Pogaduszki przy kawie…© Nefre

Pamiątkowe zdjęcie© Nefre
W tym miejscu rozstaliśmy się z grupą, my w towarzystwie Olki, Mariusza, Mietka i Michała pojechaliśmy w stronę Pińczyna i dalej lasami do Tczewa.

Diabelski kamień w Pińczynie© Nefre
Pamiątkowe zdjęcie na pomniku przyrody...

Droga przez pola....© Nefre
W drodze na Smelin, fajnie się nam jechało w miłym, wesołym towarzystwie...

Gdzieś na wsi… spokój , cisza…..© Nefre

Cmentarz Ewangelicki w Kręgu© Nefre

Cmentarz Ewangelicki w Kręgu© Nefre

Cmentarz Ewangelicki w Kręgu© Nefre

Marek pokazuje zdewastowany krzyż© Nefre

Zbiornik wodny niedaleko Żabna© Nefre

Zbiornik wodny niedaleko Żabna i ja© Nefre

Mój ulubiony wąwóz, niedaleko Wędków© Nefre
Panowie spieszą się na sobotni mecz:)))))
- DST 22.00km
- Czas 02:00
- VAVG 11.00km/h
- Sprzęt SREBRNA STRZAŁA
- Aktywność Jazda na rowerze
PO TCZEWIE....
Niedziela, 17 czerwca 2012 · dodano: 22.06.2012 | Komentarze 2
Dzisiaj ostatni dzień urlopu spędzony dosyć aktywnie. Po powrocie z Hiszpani pranie, sprzątanie, zakupy, w biurze papierkowa robota itp... Po południu wsiadłam na rower i objechałam nasze miasto. Nad Wisłą spotkałam Bogusię, Marka i Andrzeja, którzy także byli na rowerowych wojażach, pogawędziliśmy chwileczkę i każdy pognał w swoją stronę. Ja pojechałam do sister i rodziców na kawę:)))Nawet nie pytajcie o której przyjechałam do domu.......:))))))))))))))))))/index2#lat=54.08784&lng=18.78207&zoom=14&type=6
Kategoria REKREACJA
- DST 55.00km
- Czas 04:00
- VAVG 13.75km/h
- Sprzęt SREBRNA STRZAŁA
- Aktywność Jazda na rowerze
DZIKIE WYBRZEŻE KATALONI
Czwartek, 14 czerwca 2012 · dodano: 22.06.2012 | Komentarze 14
Costa Brava to tzw. Dzikie Wybrzeże – ciągnące się od Blanes w kierunku Francji. Nazwę zawdzięcza zatoczkom i wysokim skalnym brzegom – to szczególnie nadaje charakteru i piękna temu miejscu. Charakterystyczne cechy to: zalesione zatoki, wysokie klify, piękne piaszczyste plaże i błękitna czysta woda.Poniżej mapki i kilka fotek z naszej rowerowej wycieczki ...#lat=41.612580033858&lng=2.6579399999999&zoom=16&maptype=satellite
#lat=41.698851504867&lng=2.85124&zoom=12&maptype=satellite

Wypożyczalnia rowerów w Calella© Nefre
Dwa dni przed planowaną wycieczką poszliśmy do wypożyczalni rowerów zlokalizowanej najbliżej naszego hotelu. Był to dzień meczu Polska-Rosja, co widać po moim kibicu...:)))) Wcześniej widząc ilość turystów na jednośladach myślałam, że będziemy musieli zarezerwować rower, ale spokojnie okazało się, że wcześniejsza rezerwacja zbyteczna :))))

Na stacji kolejowej w Blanes© Nefre
Trasa rowerowa była zaplanowana troszeczkę inaczej, mieliśmy jechać z Calella do Blanes promenadą wzdłuż plaży na spokojnie luzacko......, ale Wiesiek długo studiował przewodnik i zaproponował zwiedzenie zamku w Tossa de Mar. Z doświadczenia wiedziałam, że taka trasa ze zwiedzaniem zajmie nam cały dzień, a my musieliśmy oddać rowery o 20.30 (godzina zamknięcia wypożyczalni), zaproponowałam przejazd pociągiem do Blanes z rowerami i dalej do Tossa. Natomiast z powrotem mieliśmy pojechać rowerami...

W kierunku Tossa© Nefre
Myślałam, że od Blanes do Tossa też będzie fajna nadmorska promenada i tu nas spotkała niespodzianka, niestety musieliśmy jechać główną trasą otoczoną skalistą ścianą która widoła przez góry... ehhh dla nas fajne doświadczenie.
Po męczącym podjeździe (męczyła nas wilgotność), super zjazd w dół.....

W kierunku Tossa© Nefre
Jechałam pośród zwisających skał, które były owinięte korzeniami piniowych drzew, wszędzie znaki "uwaga spadające skały" i pytałam się sama siebie "gdzie masz kask....???? Dojeżdżamy do punktu widokowego, chwila przerwy na łyk wody..

Punkt widokowy na trasie© Nefre
W tym miejscu spotkaliśmy Holendra, który samotnie podróżował po Hiszpanii swoim dwudziestoletnim VW, akurat zrobił sobie przerwę na drugie śniadanie. Pogadaliśmy troszeczkę, pytał się nas czy nie za ciężko się jedzie rowerem po takich terenach. Opowiedziałam mu o naszych rowerowych wypadach w Polsce o naszej grupie rowerowej i oczywiście o stronie rowerowej (chciał nawet aderes strony, więc mu go napisałm, może kiedyś tu zajrzy).

Serpentynka jaką musieliśmy pokonać© Nefre
Spojrzeliśmy jeszcze w dół, żeby zobaczyć serpentynkę jaką mieliśmy do pokonania... w tym momencie pomyślałam o naszych rowerowych znajomych, którzy mieliby tu niezły trening.... Pożegnaliśmy holenderskiego turystę i pojechaliśmy dalej...

Znowu punkt widokowy© Nefre
Następny punk widokowy, po drodze mijamy kilku rowerzystów na "szosach", podczas mijania pozdraiwamy się hiszpańskim "hola".

Góry w drodze do Tossa© Nefre
Zjeżdżamy kawałek dalej, widzimy pasmo górkie porośnięte drzewami i otulone białymi chmurami....

Droga do Tossa© Nefre
Za chwilkę będzimy w Tossa, czeka nas tylko jeszcze jeden zjazd... można poszleć, ruchu nie ma na szosie więc jazda..... nie wiem ile jedziemy na godzine bo nie mamy liczników....:))))))

Kościółek w Tossa de Mar© Nefre
Dojechaliśmy do celu, od razu wbijamy się w starówkę i jej urokliwe uliczki z knajpkami i białymi domkami z dachami w kolorze cegły, wszędzie pełno kwiatów..., kierujemy się w stronę zamku.

Uliczki w Tossa de Mar© Nefre

Zakątki starego miasta w Tossa© Nefre
Rozpoczeliśmy wędrówkę po najstarszej części Tossa...

Zakątki starego miasta w Tossa© Nefre
To jest to co lubię, wędrówka wśród ciasnych uliczek, gdzie mieszkają tubylcy,obserwując można wczuć się w życie codzienne tych ludzi, .....

Uliczki w Tossa de Mar© Nefre
Uliczki pełne knajpek schowanych w cieniu drzew....

Muzeum w Tossa de Mar© Nefre
Szukamy miejsca, żeby podpiąć rowery, bez sensu zwiedzać zamek z rowerami. Wkońcu Wiesiek podpina do latarni....:)))) (mandatu nie było) :))))

Skaliste wybrzeże© Nefre
Idziemy coraz wyżej, ukazuje się nam widok skslistego wybrzeża, góry brutalnie wchodzą do morza dając tym samym piękne krajobrazy...

Klify w Tossa de Mar© Nefre

Zamek w Tossa de Mar© Nefre
Zamek w Tossie to średniowieczna budowla obronna znajdująca się w mieście Tossa de Mar nad wybrzerzem Costa Brava. Pochodzi z XII i XIV wieku i jest obecnie jednym z niewielu zachowanych w dobrym stanie obiektów obronnych na wybrzeżu Katalonii. W roku 1931 zamek został uznany za zabytek historyczno-artystyczny dziedzictwa narodowego.

Skaliste zatoczki© Nefre
Z ciekawością zaglądam w przepaść na wzgórzu zamku.... ups...

Zamek w Tossa de Mar© Nefre
La Vila Vella Tossa tak nazywana jest w języku katalońskim część starego miasta, która wybudowana była na szczycie klifu. To strategiczne położenie pozwalało kontrolować ruch morski oraz zmniejszyć ataki pirackie panujące w tym obszarze

Zakątki starówki© Nefre
Ta twierdza bardzo przypominała mi zamek w Rodos, chociaż ten drugi jest o wiele większy i lepiej zachowany...

Brama wjazdowa na zamek© Nefre
Schodzimy uliczką w dół żeby wyjść bramą wjazdową, mijamy wycieczkę z Polski, wiatmy się z nimi i wymieniamy parę słów..... było miło... A tak na marginesie zamek w Tossa, ale tak na prawdę tego zmaku już nie ma, nie pozostało nic, może jakieś fundamenty. Kiedyś stał sobie on na samym szczycie, gdzie teraz stoi latarnia morska....

Pomnik przy promenadzie w Tossa© Nefre
Zjeżdżamy na promenadę...

Widok na plażę w Tossa de Mar© Nefre

Plaża w Tossa de Mar© Nefre
Krótki pobyt na plaży w tle pozostałości zamku..., uciekamy dalej

Droga powrotna do Loret de Mar© Nefre
Kierujemy się z stronę Loret de Mar, mija nas rowerzysta obładowany sakwami, nawet nie zdążyłam cyknąć fotki...

Loret de Mar© Nefre
Pierwsza osada powstała w tym miejscu ok. 2000 lat temu. Zamieszkiwali tu Iberowie, a później Rzymianie. Miasto zostało założone w 1409 roku przez piratów z Tossa de Mar jako baza wypadowa ataków na aragońskie statki. Loret de Mar kojarzy mi się z imprezami oraz z serialem Polsatu "Pamiętniki z wakacji" (czasami oglądamy i nie możemy ze śmiechu).

Ścieżka rowerowa w Loret de Mar© Nefre
Ścieżką rowerową jedziemy wzdłuż promenady, mamy ograniczony czas na zawidzanie tego miasta. Ogólnie to miasto ładne, ale bardzo duży ruch a wieczorami jedna wielka imprezownia...... istna "maniana"

Loret de Mar© Nefre
Dojechaliśmy do końca promenady za mną w tle ufortyfikowany, prywatny zamek z 1929 r.

Loret de Mar© Nefre

Loret de Mar© Nefre

Loret de Mar© Nefre
Ja przy pomniku Sardany,... a coż to takiego ktoś by zapytał, mianowicie sardana to kataloński taniec ludowy, tancerze powolnie chodząc trzymają się za ręce tworząc koło. Taniec ten symbolizuje solidarność i jedność Katalończyków. W Calelli jest tańczona w niedziele wieczorem.

Loret de Mar© Nefre
Ratusz- Casa De La Vila stoi przy promenadzie,został zbudowany w 1872 r. w stylu secesyjno-neoklasycznym.

W stronę Blanes© Nefre
Opuszczamy Loret, kierując się w stronę Blanes. Zostało nam niewiele czasu a chcemy zwiedzić ogród botaniczny....

Kosciółek w Blanes© Nefre
Jesteśmy w Blanes, szukamy drogowskazu na ogród Marimurtra - jest.... jedziemy wąskimi uliczkami, stajemy koło kościoła przy rozwidleniu dróg, gdzie teraz????, nie wiadomo. Pytam dziewczynki jak dojechać, niestety nie mówi po angielsku, ale jest na tyle pomocna że idzie z nami i wskazuje nam dobrą drogę. Niestety cały czas musimy pod stromą górę prowadzić rowery...

Ogród botaniczny w Blanes© Nefre
Znajdujemy ostatni punkt naszej wycieczki, za zakrętem ukazuje się naszym oczom willa w której kiedyś mieszkał Karl Faust (1874-1952) założyciel Jardi Botanic Marimurtra.Kupujemy bilety i wchodzimy do ogrodu zajmującego powierzchnię ok. 4h i podzielonego na 3 strefy: subtropikalną, umiarkowaną i śródziemnomorską. W ogrodzie możemy obejrzeć kaktusy, palmy, bananowce, wspaniałą roślinność śródziemnomorską, mały las bambusowy i wiele inny. Ogród cudownie wygląda wiosną i wczesnym latem, kiedy większość roślin ma okres kwitnienia. Część trasy prowadzi wzdłuż wybrzeża, co pozwala na podziwianie cudownych klifów, zatoczek i turkusowego morza.

Ogród botaniczny w Blanes© Nefre
Kierujemy się mapką, którą dostaliśmy przy kasie, zaczynamy nasze zwiedzanie od cześci meksykańskiej. Naszemu synowu by się tu podobało, on kocha kaktusy...

Ogród botaniczny w Blanes© Nefre
Przechodzimy do części kanaryjskiej, jest co podziwiać i wszystkie rośliny podpisane...:)))

Ogród botaniczny w Blanes© Nefre

Ogród botaniczny w Blanes© Nefre

Ogród botaniczny w Blanes© Nefre
Mijamy bambusowy lasek....łodygi są bardzo giętkie:))))

Ogród botaniczny w Blanes© Nefre
Kwiaty magnolii wielkości dużego talerza....

Ogród botaniczny w Blanes© Nefre
Kierunek palmy kalifornijskie

Ogród botaniczny w Blanes© Nefre
Jeden z punktów widokowych

Ogród botaniczny w Blanes© Nefre

Ogród botaniczny w Blanes© Nefre
Na urwiskach swoje gniazda mają ptaki morskie, które wogóle nie boją się ludzi. Jednego Wiesiek karmił ciastkami:))))

Ogród botaniczny w Blanes© Nefre
Ostatni punkt widokowy, altanka w stylu antycznym przepiękne miejsce. W ogrodzie nie było prawie wogole ruchu, była cisza i spokój, do woli mogliśmy odpoczywać wśród różnorodnej roślinności.

Ogród botaniczny w Blanes© Nefre
Siedzę sobie i trzymam się bardzo mocno, booooo........

Ogród botaniczny w Blanes© Nefre
.... po mojej lewej stronie jest przepaść...

Ogród botaniczny w Blanes© Nefre
Powolutku opuszczamy zielony zakątek na klifie, pewien rosyjski artysta malarz robi nam pamiątkowe zdjęcie...

Blanes- port© Nefre
Jedziemy z górki prosto do mariny w Blanes

Promenada w Blanes© Nefre
Objeżdżamy promenadę

Promenada w Blanes© Nefre

Widok na plażę w Blanes© Nefre
Kończymy naszą wycieczkę, decydyjemy się na powrót pociągiem, ale nikt nam nie potrafi wytłumaczyć, gdzie jest dworzec... szok, ja nie pamiętam jak jechaliśmy i nie mamy mapy szczegółowej Blanes. Musimy wrócić rowerami, dla nas to żaden problem, tylko żeby zdążyć na czas zamknięcia wypożyczalni. Wyjeżdżamy na główną trasę przejeżdzamy most na rzece której nie ma. Wiesiek krzyczy jest dworzec - faktycznie na zadupiu był dworzec, nie dziwię się że nikt nam nie potrafił wytłumaczyć. Cofamy się wsiadamy do pociągu i zachwilę wysiadamy w Calella, mamy 40 minut czasu.

Promenada w Calella© Nefre
Objeżdżamy promenadę w Calella, już na spokojnie. Mi zrobiło się zimno, w tym rejonie Hiszpani wieczorami wieje od morza.

Plaża w Calella© Nefre
Do porównania wszystkich plaż, fotka z wybrzeża w Calella. Szeroka, długa plaża otoczona tylko z jednej strony małym klifem z którego robimy zdjęcie.

Kwitnąca opuncja© Nefre
Kwitnące kaktusy są przepiękne.
Podsumowując naszą wycieczkę cóż mogę dodać było super, relaksacyjnie i z adrenalina. Każda miejscowość ma swój klimat i swój urok, myslę że każdy znalazłby tu dla siebie odpowiednie miejsce. Wszystkie miejscowości łączy jedna wspólna rzecz - lazurowe morze, które jest głębokie od razu przy brzegu (widać na fotkach jak stateczki turystyczne cumują praktycznie przy plaży, co nie daje komfortu rodzinom z małymi dziećmi.
Wzbogaceni w nowe doświadczenia rowerowe w sobotę wrócimy do Polski i cieszymy się, że możemy się nimi z Wami podzielić:)))) Pozdrawiamy...
Kategoria REKREACJA, WYCIECZKI ZAGRANICZNE, HISZPANIA
- DST 53.00km
- Czas 03:00
- VAVG 17.67km/h
- VMAX 30.00km/h
- Sprzęt SREBRNA STRZAŁA
- Aktywność Jazda na rowerze
W STRONĘ STEBLEWA...
Czwartek, 7 czerwca 2012 · dodano: 07.06.2012 | Komentarze 17
Dzisiaj pojechaliśmy do Steblewa przez Ptaszniki, mieliśmy wrócić tą samą drogą, ale postanowilismy, że powrócimy przez Suchy Dąb. Tym samym wydłużylismy dzisiejszą wycieczkę...Jazda na luzie, w dordze powrotnej spotkalismy Fruzię, która gnała na swojej nowej ekstra "szoszie":))))Dzień zakończony imprezką u mojej mamy, która dzisiaj ma urodzinki:))) Tak wogole to dzisiaj od rana mam "głupawkę", chyba zaczynam nadawać na urlopowych falach... luzik to dobry znak:)))
Oto ja na łodzi...© Nefre

Żyjątka na łące…© Nefre

Zakwitły chabry© Nefre

Kto widział bobra???© Nefre

Ruiny kościoła w Steblewie© Nefre
Ruiny kościoła gotyckiego
Ruiny jednego z największych żuławskich kościołów, wybudowanego w początku XIV wieku. Kościół został spalony w 1945 roku i od tej pory można oglądać jedynie jego zewnętrzne mury oraz fragment wieży.

Mama i dziecko© Nefre

Przystrojone kapliczki na Boże Ciało© Nefre

Zakwitły maki© Nefre

Spotkanie z Fruzią© Nefre
Kategoria REKREACJA
- DST 42.70km
- Teren 10.00km
- Czas 03:00
- VAVG 14.23km/h
- Sprzęt SREBRNA STRZAŁA
- Aktywność Jazda na rowerze
PCHLI TARG
Niedziela, 3 czerwca 2012 · dodano: 03.06.2012 | Komentarze 11
Po deszczowej, zimnej i wietrznej sobocie, aż chciało się wyjechać gdzieś z domu. Nie mieliśmy określonych planów, przypomniało mi się, że dzisiaj na naszej starówce odbywa się "Pchli Targ", pojechaliśmy zobaczyć. Potem pojechaliśmy na bulwar nadwiślański a z tamtąd skierowaliśmy się na Subkowy i dalej lasami do Tczewa.#lat=54.050158200452&lng=18.737785&zoom=12&maptype=terrain

Pchli Targ w Tczewie© Nefre

Pchli Targ w Tczewie© Nefre

Stoiska na Pchlim Targu w Tczewie© Nefre

Stoiska na Pchlim Targu w Tczewie© Nefre
Takie lniane ręczniczki z podobnymi opisami wisiały kiedyś w kuchni mojej babci...

Stoiska na Pchlim Targu w Tczewie© Nefre

Stoiska na Pchlim Targu w Tczewie© Nefre

Pchli Targ w Tczewie© Nefre
Plac Hallera z Tczewie zwykle w niedzielne popołudnie jest pusty, dzisiaj było inaczej... były przedstawienia, warsztaty cyrkowe i kuglarskie, warsztaty plastyczne, stoiska twórców oraz handlarzy starociami.

Lilia wodna© Nefre

Ja i nowy informator© Nefre
Nad Wisłą postawiono nową tablicę informacyjną związaną z "Pętlą Żuław"

Nowy pomost cumowniczy w Tczewie© Nefre
Pomost cumowniczy w Tczewie - projekt "Pętla Żuławska - rozwój turystyki wodnej"

XIII BIEG PAPIESKI W SUBKOWACH© Nefre
Zajeżdżamy do Subków a tam impreza- XIII Bieg Papieski dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Ksiądz tamtejszej parafii rozpoczął bieg z Pelplinia do Subków rozpoczynając w ten sposób gminną imprezę sportową. Ja natomiast spotkałam tam moją koleżankę z licealnej ławki:))))

Leśniczówka w Bukowcu© Nefre

Kapliczka ze Św. Hubertem© Nefre
Obok leśniczówki w Bukowcu na rozdrożu postawiono nową kapliczkę z patronem myśliwych i jeźdźców Św. Hubertem.

Paśnik w lesie© Nefre

Kwitną poziomki© Nefre

Co w trawie piszczy...© Nefre

Kociewski krajobraz© Nefre
Kategoria REKREACJA
- DST 72.00km
- Teren 5.00km
- Czas 05:00
- VAVG 14.40km/h
- Sprzęt SREBRNA STRZAŁA
- Aktywność Jazda na rowerze
RAJD GWIAŹDZISTY 2012
Niedziela, 27 maja 2012 · dodano: 27.05.2012 | Komentarze 13
Dzisiaj wzieliśmy udział w XII " Rowerowym Rajdzie Gwiaździstym" zorganizowanym przez Starostwo Powiatowe w Tczewie. Rajd gwiaździsty polega na tym, że zawodnicy startują z różnych miejscowości i spotykają się w jednym miejscu, w naszym przypadku był to teren szkoły w Walichnowach Małych. Na Plac Hallera przjechało 34 miłośników dwóch kółek, skąd wyruszylismy w dwóch grupach w stronę Walichnów Małych.Z pięciu gmin na metę dojechało około 250 cyklistów, gdzie czekał na nas poczęstunek, dla dzieci były konkursy:))) Poznaliśmy wiele nowych osób, które może będą brać udział z nami w naszych sobotnio-niedzielnych wyprawach:))))) Trasę na drogę powrotną postanowiłam trochę zmienić i w trójke - ja, Wiesiek i Marek chceiliśmy wracać okrężną trasą przez Pelplin, dołączyło do nas sporo rowerzystów, i tak w trzynastoosobowym składzie wracaliśmy do domu. Pozdrawiamy wszystkich uczestników oraz dziękujemy organizatorom.
XII RAJD GWIAŹDZISTY© Nefre

NA TRASIE RAJDU© Nefre

Rowerzyści na trasie…..© Nefre

Dolina Dolnej Wisły© Nefre
Mój ulubiony widoczek na tej trasie

Wiesiek na terasie…..miejscowość Rybaki© Nefre

Dolina Dolnej Wisły© Nefre
W oddali widać zamek w Malborku

Postój przy Śluzie Międzyłęskiej© Nefre

Śluza Międzyłęska w Rybakach© Nefre
XIX-wieczna śluza w Rybakach (Śluza Międzyłęska)

Mój rowerek© Nefre

Mkniemy dalej………© Nefre

XII RAJD GWIAŹDZISTY .....© Nefre

Ostatni postój przed metą© Nefre

Przejazd obok cmentarza Mennonickiego w Walichnowach Małych© Nefre

Piknik w Walichnowach Małych© Nefre
W oczekiwaniu na piknikowe kiełbaski))))))

Skręcamy na Szprudowo© Nefre
Skręcamy w polną drogę, jeszcze nie wiedzieliśmy co nas czeka...

Jedziemy polną szturową drogą© Nefre
Za chwlę czekał nas podjazd częściowo wysypany gruzem... masakra....

Wielki podjazd...© Nefre

Droga na Pelplin© Nefre

Awaria..........© Nefre
Trzecia i ostatnia awaria podczas tego rajdu spotkała Przemka...

Dwór w Cierzpicach – początek XX w.© Nefre
Wiedziałam, że w tej miejscowości jest zabytkowy dworek, chciałam go pokazać grupie, ale wszyscy "uciekli" - obejrzałam obiekt sama...

Krajobraz z katedrą pelplińską w tle…..© Nefre

Odpoczynek w Pelplinie© Nefre

Ostatni postój w Czarlinie..© Nefre
Czekamy na resztę uczestników rajdu, aby razem powrócić do Tczewa....
Kategoria REKREACJA
- DST 36.50km
- Teren 10.00km
- Czas 02:20
- VAVG 15.64km/h
- Sprzęt SREBRNA STRZAŁA
- Aktywność Jazda na rowerze
SPACEROWO...PO OKOLICY
Sobota, 26 maja 2012 · dodano: 26.05.2012 | Komentarze 4
Na sobotę zaplanowaliśmy krótką wycieczkę, gdzieś…….. nie było konkretnego planu, wiedziałam tylko, że maksymalnie do 40 km, bo po południu musieliśmy pojechać na Dzień Mamy)))) W piątek wieczorem umówiłam się z Markiem na wspólny wyjazd… Pojechaliśmy w stronę Turza przez Małżewo, dalej odbiliśmy w polną drogę, która przez las zaprowadziła nas do Damaszki, dalej Boroszewo, Wędkowy, Młynki i przez Rokitki do Tczewa (mapę zrobił Marek). Mile spędzony czas … na spacerowej jeździe po okolicy…))))Dedykacja od Wieśka dla Asi......
<object width="425" height="350"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/zMIRexGITss"> <embed src="http://www.youtube.com/v/zMIRexGITss" type="application/x-shockwave-flash" wmode="transparent" width="425" height="350"></embed></object><br>

Nowa polna droga...© Nefre
Polna droga, którą jechaliśmy dzisiaj po raz pierwszy....

Pogawędki o rowerach…© Nefre
Pogawędki o rowerach i poprawianie flagi

Wiesiek na leśnej ścieżce…© Nefre

Droga do Boroszewa© Nefre
Tutaj zrobiłam fotkę jak rowerzyści mijają się z dżokejką, po chwili panowie znikneli za górką a mnie spotkała miła niespodzianka........

Ja i konik© Nefre
Dzwieczyna na koniu zaczepiła mnie i zapytała czy mam plaster opatrunkowy, niestety plastra nie posiadałam, ale inne rzeczy z którego mogłyśmy zrobić opatrunek tak... Pomogłam dżokejce, dzięki czemu mam piekne zdjęcie z koniem, mogłam go pogłaskać i pocałować w nosek:))), oraz podrapać duże zwierzątko...Pożegnałyśmy się, dziewczyna pogalopowała na Godziszewo a ja pomknęłam w stronę Boroszewa...

Zawody strażackie w Boroszewie© Nefre

Zawody strażackie w Boroszewie© Nefre

Droga powrotna© Nefre

Nasza ulubiona leśna droga )))© Nefre

Marek w fotografujący lilie© Nefre
Kategoria REKREACJA