Info
Ten blog rowerowy prowadzi Nefre z miasteczka Tczew. Mam przejechane 70519.44 kilometrów w tym 12731.24 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 14.33 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie. 2024 2023 2022 2021 2020 2019 2018
UBEZPIECZENIA KREDYTY
2017 2016 2015 ZALICZONE GMINYWykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Listopad20 - 0
- 2024, Październik34 - 0
- 2024, Wrzesień48 - 0
- 2024, Sierpień43 - 0
- 2024, Lipiec11 - 0
- 2024, Czerwiec6 - 0
- 2024, Maj5 - 0
- 2024, Kwiecień1 - 0
- 2024, Marzec2 - 0
- 2023, Wrzesień4 - 2
- 2023, Lipiec5 - 1
- 2023, Czerwiec10 - 2
- 2023, Maj4 - 2
- 2023, Kwiecień3 - 0
- 2023, Marzec8 - 0
- 2023, Luty1 - 0
- 2023, Styczeń1 - 0
- 2022, Listopad3 - 0
- 2022, Październik7 - 0
- 2022, Wrzesień3 - 0
- 2022, Sierpień3 - 0
- 2022, Lipiec8 - 0
- 2022, Czerwiec10 - 0
- 2022, Maj8 - 0
- 2022, Marzec4 - 0
- 2022, Luty2 - 1
- 2022, Styczeń1 - 0
- 2021, Listopad1 - 0
- 2021, Październik6 - 2
- 2021, Wrzesień5 - 0
- 2021, Sierpień7 - 1
- 2021, Lipiec8 - 0
- 2021, Czerwiec14 - 1
- 2021, Maj13 - 1
- 2021, Kwiecień9 - 2
- 2021, Marzec6 - 0
- 2021, Luty1 - 0
- 2021, Styczeń1 - 0
- 2020, Grudzień6 - 0
- 2020, Listopad8 - 12
- 2020, Październik9 - 10
- 2020, Wrzesień6 - 1
- 2020, Sierpień15 - 15
- 2020, Lipiec7 - 1
- 2020, Czerwiec11 - 8
- 2020, Maj13 - 13
- 2020, Kwiecień12 - 29
- 2020, Marzec8 - 21
- 2020, Luty6 - 6
- 2020, Styczeń7 - 7
- 2019, Grudzień8 - 13
- 2019, Listopad8 - 6
- 2019, Październik8 - 9
- 2019, Wrzesień3 - 2
- 2019, Sierpień11 - 14
- 2019, Lipiec10 - 6
- 2019, Czerwiec11 - 20
- 2019, Maj13 - 30
- 2019, Kwiecień8 - 11
- 2019, Marzec8 - 10
- 2019, Luty7 - 8
- 2019, Styczeń4 - 1
- 2018, Grudzień4 - 8
- 2018, Listopad4 - 11
- 2018, Październik6 - 9
- 2018, Wrzesień9 - 12
- 2018, Sierpień15 - 33
- 2018, Lipiec6 - 12
- 2018, Czerwiec10 - 20
- 2018, Maj12 - 25
- 2018, Kwiecień9 - 22
- 2018, Marzec8 - 20
- 2018, Luty4 - 13
- 2018, Styczeń4 - 4
- 2017, Grudzień4 - 3
- 2017, Listopad10 - 32
- 2017, Październik4 - 13
- 2017, Wrzesień4 - 18
- 2017, Sierpień12 - 27
- 2017, Lipiec7 - 17
- 2017, Czerwiec8 - 12
- 2017, Maj13 - 30
- 2017, Kwiecień9 - 26
- 2017, Marzec5 - 11
- 2017, Luty3 - 9
- 2017, Styczeń3 - 8
- 2016, Grudzień4 - 10
- 2016, Listopad2 - 0
- 2016, Październik5 - 20
- 2016, Wrzesień11 - 26
- 2016, Sierpień10 - 20
- 2016, Lipiec14 - 12
- 2016, Czerwiec13 - 29
- 2016, Maj17 - 38
- 2016, Kwiecień11 - 23
- 2016, Marzec11 - 33
- 2016, Luty9 - 22
- 2016, Styczeń9 - 24
- 2015, Grudzień9 - 38
- 2015, Listopad8 - 23
- 2015, Październik14 - 38
- 2015, Wrzesień13 - 37
- 2015, Sierpień19 - 41
- 2015, Lipiec11 - 25
- 2015, Czerwiec13 - 60
- 2015, Maj15 - 43
- 2015, Kwiecień13 - 35
- 2015, Marzec13 - 55
- 2015, Luty12 - 49
- 2015, Styczeń12 - 38
- 2014, Grudzień12 - 56
- 2014, Listopad12 - 56
- 2014, Październik10 - 27
- 2014, Wrzesień16 - 33
- 2014, Sierpień15 - 58
- 2014, Lipiec16 - 39
- 2014, Czerwiec16 - 53
- 2014, Maj16 - 104
- 2014, Kwiecień15 - 80
- 2014, Marzec10 - 57
- 2014, Luty8 - 50
- 2014, Styczeń8 - 72
- 2013, Grudzień9 - 49
- 2013, Listopad6 - 39
- 2013, Październik9 - 47
- 2013, Wrzesień11 - 72
- 2013, Sierpień13 - 74
- 2013, Lipiec16 - 83
- 2013, Czerwiec15 - 103
- 2013, Maj15 - 115
- 2013, Kwiecień14 - 110
- 2013, Marzec7 - 53
- 2013, Luty2 - 29
- 2013, Styczeń4 - 32
- 2012, Grudzień5 - 49
- 2012, Listopad7 - 46
- 2012, Październik10 - 68
- 2012, Wrzesień15 - 101
- 2012, Sierpień14 - 124
- 2012, Lipiec11 - 95
- 2012, Czerwiec8 - 76
- 2012, Maj11 - 88
- 2012, Kwiecień8 - 53
- 2012, Marzec10 - 78
- 2012, Luty1 - 14
- 2012, Styczeń3 - 48
- 2011, Grudzień5 - 83
- 2011, Listopad3 - 33
- 2011, Październik10 - 81
- 2011, Wrzesień10 - 73
- 2011, Sierpień8 - 35
- 2011, Lipiec6 - 41
- 2011, Czerwiec7 - 38
- 2011, Maj8 - 59
- 2011, Kwiecień8 - 22
- 2011, Marzec3 - 9
- 2011, Luty1 - 0
- 2010, Październik1 - 1
- 2010, Wrzesień6 - 2
- 2010, Sierpień4 - 0
- 2010, Lipiec4 - 2
- 2010, Czerwiec3 - 0
- 2010, Maj2 - 1
Wpisy archiwalne w kategorii
100 KM I WIĘCEJ
Dystans całkowity: | 16174.36 km (w terenie 2153.50 km; 13.31%) |
Czas w ruchu: | 969:50 |
Średnia prędkość: | 16.68 km/h |
Maksymalna prędkość: | 313.90 km/h |
Suma podjazdów: | 64407 m |
Suma kalorii: | 457880 kcal |
Liczba aktywności: | 136 |
Średnio na aktywność: | 118.93 km i 7h 07m |
Więcej statystyk |
- DST 121.00km
- Teren 10.00km
- Czas 06:30
- VAVG 18.62km/h
- VMAX 25.00km/h
- Temperatura 27.0°C
- Sprzęt SREBRNA STRZAŁA
- Aktywność Jazda na rowerze
BATALIA NAPOLEOŃSKA W BĘDOMINIE
Sobota, 17 sierpnia 2013 · dodano: 23.08.2013 | Komentarze 8
W sobotę pojechaliśmy rowerami na widowisko pod nazwą „BATALIA NAPOLEOŃSKA”, która jak co roku odbyła się na terenie Muzeum Hymnu Narodowego w Będominie. Muzeum Narodowe w Gdańsku przygotowało rekonstrukcję historyczną serii bitew i potyczek stoczonych przez armie Napoleona podczas kampanii 1806/1807 roku na Pomorzu. W drodze powrotnej zdecydowaliśmy, że pojedziemy bocznymi nieznanymi nam drogami, aby ominąć natężonych ruch na trasach głównych. Przyznam, że to była decyzja w przysłowiową „dziesiątkę”, ponieważ drogi szutrowe, leśne, czasami błotniste, dawały nam dużo radości w odkrywaniu nowych szlaków. Jadąc w kierunku Pogódek zwiedziliśmy również ruiny pałacu w Czernikach. Chociaż kaszubskie górki dały mi w kość, rowerowy dzień zaliczam do bardzo udanych. Dziękuję Wszystkim za mile spędzony czas.Postój w Rukosinie© Nefre
W trasę wyruszylismy w sześcioosobowym składzie, jednak po drodze Heniek i Marek zmienili plany rowerowe i udali się w innym kierunku.
Postój w Głodowie© Nefre
Dojechaliśmy do Będomina© Nefre
Na polu bitwy w Będominie© Nefre
Batalia Napoleońska stanowi doskonałe odwzorowanie wojennych realiów okresu napoleońskiego, fragment prawdziwej historii. Pamiętając, że tworzą ją nie tylko wielkie bitwy, ale również obozowa rzeczywistość, potyczki i starcia, patrole i rekonesanse, na czas trwania imprezy stajemy się świadkami żywej historii. Formuła widowiska tworzy autentyczną okazję podpatrzenia mechanizmów dawnej wojny – zastosowania ówczesnej taktyki, działania sztabu, funkcjonowania szpitala polowego oraz autentycznych reakcji walczących w niej ludzi. Jest to tym ciekawsze, że żołnierze, jak na prawdziwej wojnie, nie wiedzą co ich czeka.
Na polu bitwy w Będominie© Nefre
Na polu bitwy w Będominie© Nefre
Na polu bitwy w Będominie© Nefre
Na polu bitwy w Będominie© Nefre
Na polu bitwy w Będominie© Nefre
Na polu bitwy w Będominie© Nefre
Na polu bitwy w Będominie© Nefre
Na polu bitwy w Będominie© Nefre
Na polu bitwy w Będominie© Nefre
Na polu bitwy w Będominie© Nefre
Obóz żołnierzy w Będominie© Nefre
Obóz żołnierzy w Będominie© Nefre
Obóz żołnierzy w Będominie© Nefre
Na polu bitwy w Będominie© Nefre
Na polu bitwy w Będominie© Nefre
Batalia Napoleońska w Będominie© Nefre
Batalia Napoleońska w Będominie© Nefre
Batalia Napoleońska w Będominie© Nefre
Odpoczynek w Będominie© Nefre
Orkiestra Wojskowa marynarki Wojennej© Nefre
Obóz żołnierski© Nefre
Zwiedzając obóz mieliśmy także sposobność poznania warunków codziennego, niełatwego życia żołnierzy, ze wszystkimi jego urokami i niebezpieczeństwami.
Obóz żołnierski© Nefre
Dzieci żołnierzy© Nefre
Obóz żołnierski© Nefre
Obóz żołnierski© Nefre
Obóz żołnierski© Nefre
Taka rola dobosza© Nefre
Obóz żołnierski© Nefre
Obóz żołnierski© Nefre
Ja przy studni w Będominie© Nefre
Nasza grupa przy Muzeum Hymnu Narodowego w Będominie© Nefre
W kierunku Sobącza© Nefre
Gdzieś na rozdrożu© Nefre
Droga szutrowa w kierunku Polaszek© Nefre
Ciekawe czy obraliśmy dobry kierunek© Nefre
Było też błotko© Nefre
Kierunek Polaszki© Nefre
Grupa w Polaszkach© Nefre
Mirek na tle jeziora Hutowego© Nefre
Ja na polnej drodze w Polaszkach© Nefre
Ja na polnej drodze w Polaszkach© Nefre
Kościół w Nowych Polaszkach© Nefre
Dworek myśliwski w Czernikach© Nefre
Dworek myśliwski powstał w II połowie XIX wieku. Leży w pobliżu kilku znacznych jezior co stwarza dobre warunki do uprawiania myślistwa. Widać, że kiedyś pałac był przepiekny i bardzo okazały.Prawdopodobnie jeszcze niedawno był komin, ale ostatnia wichura go zniszczyła. Próżno szukać informacji o tym zabytku, nikt nic nie wie.Obecnie pałac jest w rękach prywatnych i tak się powoli rozpada. Pewnie za kilka lat zostaną tylko fundamenty.....
Dworek myśliwski w Czernikach© Nefre
Dworek myśliwski w Czernikach© Nefre
Jedziemy w kierunku miejscowości Pogódki© Nefre
Barokowy kościół pw. św. Piotra i Pawła w Pogódkach© Nefre
Odpoczynek w miejscowości Więckowy© Nefre
Przed Tczewem spotykamy na drodze rowerowej moją kuzynkę Marzenę ze Sławkiem© Nefre
Kategoria 100 KM I WIĘCEJ, REKREACJA
- DST 113.00km
- Teren 3.00km
- Czas 05:30
- VAVG 20.55km/h
- Temperatura 35.0°C
- Sprzęt SREBRNA STRZAŁA
- Aktywność Jazda na rowerze
NOWY MOST W KORZENIEWIE
Sobota, 27 lipca 2013 · dodano: 29.07.2013 | Komentarze 14
Na sobotnią wycieczkę zaplanowałam zwiedzenie nowego mostu wantowego na Wiśle, który został oddany do użytku w piątek 26 lipca 2013 r. Most ten mierzy 808,4 m, wybudowany jest pomiędzy wsią Korzeniewo i wsią Opalenie i prezentuje się bardzo okazale. W siedmioosobowym składzie, przy bardzo wysokiej temperaturze powietrza dojechaliśmy do celu zużywając bardzo duże ilości wody, po drodze spotkaliśmy grupę rowerzystów z Tczewa, którzy właśnie wracali od strony mostu. Na moście spotkałam koleżankę, a potem spotkaliśmy Darka, który akurat wjeżdżał na most i w drodze powrotnej dogonił nas w Jaźwiskach. Powrót przez miejscowości Rzym i Betlejem, które były obowiązkowe na tej trasie... Zatrzymaliśmy się również w Gniewie na wzgórzu zamkowym. Pomimo żaru lejącego się z nieba wycieczkę zaliczam do bardzo udanych. Dziękuję Rowerzystom za mile spędzony czas i wytrwałość przy dojeździe do Rzymu))))Przystanek w Mątowach Wielkich© Nefre
Postój w Cygankach© Nefre
Postój w Białej Górze© Nefre
Dojechaliśmy do miejscowości Pastwa© Nefre
Spotkanie z grupą rowerową z Tczewa© Nefre
Dojechaliśmy do mostu w Korzeniewie© Nefre
Zdjęcie na tle mostu© Nefre
Rowerzyści w akcji "foto"© Nefre
Krajobraz Powiśla© Nefre
Spotkanie na moście z Gośką© Nefre
Widok z mostu na Wisłę - w tle Gniew© Nefre
Rowerzyści na moście© Nefre
Most wantowy w Korzeniewie© Nefre
Zakupy w sklepiku w Jaźwiskach© Nefre
Droga prowadząca do Rzymu© Nefre
Centrum Rzymu© Nefre
Byliśmy w Betlejem© Nefre
Odpoczynek w Tymawie© Nefre
Miejscowość Nicponia - w tle Gniew© Nefre
Gniewskie uliczki© Nefre
Gniewskie uliczki© Nefre
Rowerzyści z gniewskim misiem Maciusiem© Nefre
Gniewskie uliczki - odrestaurowany spichlerz© Nefre
Galeria gniewskiej bocianiej rodziny© Nefre
Odpoczynek w cieniu© Nefre
Wiesiek z Mirkiem zagrał w szachy© Nefre
Kiedy część grupy odpoczywała w cieniu i chłodziła się zimną wodą, Wiesiek i Mirek rozegrali partyjkę w szachy na dziedzińcu zamkowym.
Krajobraz Powiśla© Nefre
Dolina Walichnowska - powrót do domu© Nefre
Żniwa na Kociewiu© Nefre
Odpoczynek w Rybakach© Nefre
Kategoria 100 KM I WIĘCEJ, REKREACJA
- DST 106.60km
- Teren 50.00km
- Czas 06:00
- VAVG 17.77km/h
- VMAX 25.00km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt SREBRNA STRZAŁA
- Aktywność Jazda na rowerze
ROWEROWE HARCE PO GMINIE KALISKA
Sobota, 13 lipca 2013 · dodano: 15.07.2013 | Komentarze 4
W tą sobotę już po raz któryś wzięliśmy udziału w rajdzie zorganizowanym przez gminę Kaliska. Z naszej ekipy chętnych na wyjazd było 12 osób, ale z powodu nocnego i porannego deszczu wielu z nich się poddało, na wycieczkę pojechaliśmy w trzyosobowym składzie – Mirek, Wiesiek i ja.Do Kalisk wybraliśmy się pociągiem, muszę stwierdzić, że jeden przedział dla rowerów w sezonie to zdecydowanie za mało, prawdę mówiąc nie wiem jak byśmy się pomieścili gdyby jechała nasza cała paczka, tym bardziej, że w Starogardzie też wsiedali rowerzyści…… ale tak to już jest w naszym kraju.
W Kaliskach pod GOK-iem zebrało się ponad 20 osób- i wspólnie wyruszyliśmy na zaplanowana trasę głównie leśnymi drogami, fakt było trochę błotka – ale zawsze to jakieś nowe doświadczenie, jak dla mnie było ok i co najważniejsze przez cały dzień nie padało. Żałować mogą tylko ci, którzy zrezygnowali z wyprawy.
Super towarzystwo, fajna trasa, nowe tereny to raj dla oczu i aparatu, popas w gospodarstwie „Nad Gogolinkiem” czegóż więcej potrzeba ….
Powrót do Tczewa na kołach, do miejscowości Kokoszkowy towarzyszyłam nam Ola, która zaprosiła nas do siebie na kawę i ciacho (postój u Oli to już chyba będzie tradycja)…..
Dziękujemy organizatorom za super spędzony czas….
Na dworcu PKP w Tczewie© Nefre
Zbiórka uczestników przy GOK-u w Kaliskach© Nefre
Droga w miejscowości Piece© Nefre
Kociewska chata w Piecach© Nefre
Przy ul. 6-go Marca 14 w Piecach znajduje się XIX-wieczna drewniana kryta strzechą chata kociewska z podcieniem frontalnym, wyremontowana w 1989 roku, wpisana do rejestru zabytków.
Figura nasłupowa św. Jana Nepomucena w Piecach© Nefre
Rowerzyści w drodze© Nefre
Dojeżdżamy do wsi Iwiczno© Nefre
Iwiczno© Nefre
Ulica Izydora Gulgowskiego w Iwicznie, założyciela wraz z żoną skansenu we Wdzydzach Kiszewskich. W tym budynku, znajduje się Izba Pamięci poświęcona małżonkom Gulgowskim, którą mogliśmy zwiedzić. Izydor Gulgowski urodził się w Iwicznie, w budynku przy ulicy jego imienia numer 13.
Tablica pamiątkową na cześć Izydora Gulgowskiego© Nefre
Izba Pamięci poświęcona małżonkom Gulgowskim w Iwicznie© Nefre
Izba Pamięci poświęcona małżonkom Gulgowskim w Iwicznie© Nefre
Izba Pamięci poświęcona małżonkom Gulgowskim w Iwicznie© Nefre
Jedziemy dalej© Nefre
Rowerzyści na polnych drogach© Nefre
Odpoczynek w lesie© Nefre
Ja na tle starego domu© Nefre
Przerwa na jagody© Nefre
Leśnictwo "Sowi Dół"© Nefre
Gdzieś na szlaku© Nefre
Jaskółka w moim wykonaniu© Nefre
Kiedy Jarek i Andrzej spojrzeli na głaz- powiedzieli do mnie –Asia – zobacz „jaskółka”, na początku nie skojarzyłam…. Chodziło o to, że na jednym z kaliskich rajdów robiłam” jaskółkę” na torach kolejowych i panowie spostrzegli, że głaz też jest fajnym miejscem – hi hi Figura do wykonania, podtrzymywał mnie Mirek, ponieważ głaz był dosyć śliski…..))))))))
Mirek w swoim błotnym żywiole© Nefre
Kierunek - Czarne© Nefre
Rowerzyści na szlaku© Nefre
Gospodarstwo Agroturystyczne "Nad Gogolinkiem" w miejscowości Czarne© Nefre
Gospodarstwo Agroturystyczne "Nad Gogolinkiem" w miejscowości Czarne© Nefre
Gospodarstwo Agroturystyczne "Nad Gogolinkiem" w miejscowości Czarne© Nefre
Popas w Gospodarstwie Agroturystycznym "Nad Gogolinkiem" w miejscowości Czarne© Nefre
Zdjęcie całej ekipy sobotniego rajdu© Nefre
Olka i ja© Nefre
Gospodarstwo Agroturystyczne "Nad Gogolinkiem" w miejscowości Czarne"© Nefre
Mirek, Wiesiek i ja nad Gogolinkiem© Nefre
W drodze© Nefre
Dojeżdżamy do Huty Kalnej© Nefre
Kierunek Piece© Nefre
Mała awaria roweru Dorotki© Nefre
W drodze© Nefre
Przejeżdżamy tory© Nefre
Postój na lody w Studzienicach© Nefre
Po tylu kaloriach trudno podjechać pod górkę:))))© Nefre
Ekipa w trasie© Nefre
Wiejskie widoczki© Nefre
Droga powrotna - Płociczno© Nefre
Krótki odpoczynek w Płocicznie© Nefre
W drodze powrotnej zamiast skręcić na Cis pojechaliśmy prosto, przez co zwiedziliśmy dodatkowo nowe tereny. W miejscowości Płociczno zorientowałam się, że źle jedziemy, jednak postanowiliśmy zrobić sobie przerwę na kawę i ciacho….
W miejscowości - Lipy© Nefre
Sklepik w Pinczynie© Nefre
Droga polna - kierunek Starogard Gdański© Nefre
Ostatni postój w Swarożynie - 15km od domu© Nefre
- DST 103.00km
- Teren 15.00km
- Czas 05:00
- VAVG 20.60km/h
- VMAX 22.00km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt SREBRNA STRZAŁA
- Aktywność Jazda na rowerze
TWIERDZA WISŁOUJŚCIE
Sobota, 6 lipca 2013 · dodano: 14.07.2013 | Komentarze 7
Na sobotnią wycieczkę wybraliśmy się w siedmioosobowej grupie, celem naszej podróży był XVII Zlot Żaglowców Baltic Sail w Gdańsku oraz inscenizacja bitwy o Twierdzę Wisłoujście. Tym razem trasą dojazdową był czerwony szlak motławski - jest to główny szlak Żuław Gdańskich, czyli zachodniej, leżącej po lewej stronie Wisły, części Żuław. Przebiega niemal na całej swej trasie wzdłuż Motławy, największej rzeki znajdującej się na tym obszarze- stąd jego nazwa. Podczas jazdy mieliśmy stały kontakt ze starym - głównym nurtem tej rzeki, ale też z odcinkami nowymi, jej kanałami i dopływami, którymi są Kłodawa, Czarna Łacha, Radunia.Kiedy dojechaliśmy na gdańską starówkę najpierw chcieliśmy pooglądać żaglowce, ale szczerze powiem nie było co, ponieważ wszystkie były na trasach wycieczkowych. Udaliśmy się w stronę Westerplatte, dokąd zaprowadziła nas piękna nowa ścieżka rowerowa. Następnie pojechaliśmy w stronę twierdzy, aby przeprawić się do Nowego Portu, gdzie było miejsce dla widowni. Po morskim spektaklu zakończonym fajerwerkami – udaliśmy się w stronę portu i potem na plażę do Brzeźna, alby odpocząć i ochłodzić się przed powrotem do domu.
Dzisiejsza wycieczka była piękna, ciekawa pełna niespodzianek i oczywiście wesoła. Dziękuję uczestnikom za wspólnie spęczony czas.
Rowerowa zbiórka© Nefre
Odpoczynek w Krzywym Kole© Nefre
Na czerwonym szlaku© Nefre
Na czerwonym szklaku za Mokrym Dworem© Nefre
Grupa na tle nowego mostu w Gdańsku© Nefre
Dalej na czerwonym szlaku© Nefre
Dzielnica Olszynka w Gdańsku© Nefre
Dzielnica Olszynka w Gdańsku© Nefre
Dolne Miasto - Gdańsk© Nefre
Jesteśmy w Gdańsku© Nefre
Grupa na starówce w Gdańsku© Nefre
Wojska napoleońskie gotowe do wypłynięcia na bitwę© Nefre
W oczekiwaniu na prom© Nefre
Grupa na promie - przeprawa do Nowego Portu w Gdańsku© Nefre
Inscenizacja bitwy o Twierdzę Wisłoujście© Nefre
Inscenizacja bitwy o Twierdzę Wisłoujście© Nefre
Inscenizacja bitwy o Twierdzę Wisłoujście© Nefre
Inscenizacja bitwy o Twierdzę Wisłoujście© Nefre
Inscenizacja bitwy o Twierdzę Wisłoujście© Nefre
Inscenizacja bitwy o Twierdzę Wisłoujście© Nefre
Inscenizacja bitwy o Twierdzę Wisłoujście© Nefre
Inscenizacja bitwy o Twierdzę Wisłoujście© Nefre
Inscenizacja bitwy o Twierdzę Wisłoujście© Nefre
Inscenizacja bitwy o Twierdzę Wisłoujście© Nefre
Inscenizacja bitwy o Twierdzę Wisłoujście© Nefre
Inscenizacja bitwy o Twierdzę Wisłoujście© Nefre
Inscenizacja bitwy o Twierdzę Wisłoujście© Nefre
http://trojmiasto.tv/Bitwa-o-Twierdze-Wisloujscie-5884.html
Rowerzyści w Nowym Porcie - Gdańsk© Nefre
Rowerzyści w Nowym Porcie - Gdańsk - fotka na tle latarni morskiej© Nefre
My na tle statku wycieczkowego- Nowy Port w Gdańsku© Nefre
Zakupy w sklepie - Brzeźno© Nefre
Odpoczynek na plaży w Brzeźnie© Nefre
Gotowa do drogi powrotnej© Nefre
Gdańsk - wspólna fotka© Nefre
Awaria mojego roweru© Nefre
Powrót do domu o zachodzie słońca- 3 km od Tczewa - ostatni postój© Nefre
Kategoria REKREACJA, 100 KM I WIĘCEJ
- DST 100.00km
- Teren 5.00km
- Czas 05:00
- VAVG 20.00km/h
- Sprzęt SREBRNA STRZAŁA
- Aktywność Jazda na rowerze
MEWIA ŁACHA
Sobota, 18 maja 2013 · dodano: 20.05.2013 | Komentarze 12
Pogoda wymarzona na wycieczkę nad morze, długo się zastanawialiśmy gdzie – Jantar, Mikoszewo czy może Świbno. Padło na tą ostatnia miejscowość, ponieważ po pierwsze nigdy nie byliśmy tu na plaży i warto w końcu zrobić rekonesans, po drugie chciałam odwiedzić rezerwat „Mewia Łacha”- z myślą, że zobaczę chociaż jedną foczkę w naturalnym środowisku. W drodze powrotnej w Kiezmarku złapała nas nawałnica, lał deszcz i wiał porywisty wiatr z daleka gdzieś nad Gdańskiem szalała burza. Na szczęście udało nam się schować na przystanku autobusowym, po deszczu mogliśmy kontynuować podróż, jednak w miejscowości Długie Pole została zerwana przez wichurę linia energetyczna, ponieważ droga była zamknięta dla ruchu niestety musieliśmy zrobić kółko. Do domu wróciliśmy około 22…(dwie godziny spóźnienia)… , ale i tak było super, oczywiście szczegóły poniżej w foto relacji.Plaża w Świbnie- wejście nr 4© Nefre
Plaża w Świbnie© Nefre
Plaża w Świbnie jest szeroka, woda czysta no i oczywiście mało ludzi i o to chodziło...
Plaża w Świbnie© Nefre
Plaża w Świbnie© Nefre
Piaseczek© Nefre
Moja kąpiel - woda zimna... brrr© Nefre
Gotowa do drogi powrotnej© Nefre
Asfaltówka przez las© Nefre
Z plaży jedziemy szlakiem zielonym w stronę rezerwatu
Niedaleko ujścia Wisły© Nefre
W tym miejscu zostawiłam rower oraz mojego męża, który był zmęczony upałem nie miał ochoty iść na "Mewią Łachę"
Stacja meteorologii w Świbnie© Nefre
Jeziorko bobrowe w Świbnie© Nefre
Ścieżka edukacyjna© Nefre
Widok na Wisłę z punktu widokowego© Nefre
Wejście do rezerwatu "Mewia Łacha"© Nefre
Rezerwat przyrody "Mewia Łacha", utworzony w 1991 roku, znajduje się w północno-wschodniej części Wyspy Sobieszewskiej, zajmując powierzchnię 19 ha. Północną i zachodnią jego granicę stanowi morze, od strony południowej przylega do nadmorskiego boru sosnowego, a od wschodniej - do ujściowego odcinka Wisły Przekop. Pozostała część rezerwatu, o powierzchni 131 ha, znajduje się po drugiej stronie Wisły koło wsi Mikoszewo. Celem ochrony jest zachowanie: kolonii lęgowych rzadkich gatunków rybitw, miejsc lęgowych, odpoczynku i żerowania ptaków siewkowych, blaszkodziobych i innych, charakterystycznej roślinności oraz krajobrazu stożka ujściowego Wisły wraz z całą dynamiką naturalnych procesów deltowych wielkiej rzeki nizinnej.
Ścieżka edukacyjna© Nefre
Ja na ścieżce rezerwatu - w tle Wisła wpływająca do morza© Nefre
Ścieżka ekukacyjna© Nefre
Obserwacja fok© Nefre
Kiedy doszłam do końca ścieżki edukacyjnej ujrzałam dwie osoby, które stały przy lornetkach i coś obserwowały. To „coś” to były foki, tego dnia na małą wysepkę wyszło ich około 30 (rekordowa ilość to 60 sztuk). Okazało się że, Pani Ewelina i Pan Dawid należą do Grupy Badawczej Ptaków Wodnych KULING. Dzięki nim mogłam zaobserwować życie fok w naturalnym środowisku ich zachowanie, zabawy oraz zaloty. Pani Ewelina dużo mi opowiadała o życiu tych zwierząt w naszym morzu. To było niesamowite przeżycie, takie safari w Polsce… Dziękuję za przemiłą pogadankę o zwierzątkach i ptakach, które zamieszkują rezerwat.
Jeżeli kiedykolwiek pojedziecie do rezerwatu koniecznie trzeba zabrać lornetkę, ponieważ gołym okiem nie zobaczycie fok, no chyba, że akurat będzie Pani Ewelina i Pan Dawid lub inny pracownik firmy „KULING”.
Wylegujące się foki na wysepce© Nefre
Obserwacja fok© Nefre
Zespół Grupy Badawczej Ptaków Wodnych KULING© Nefre
Mewia Łacha z lotu ptaka - Świbno© Nefre
Tą pocztówkę dostałam w prezencie od Zespołu Grupy Badawczej Ptaków Wodnych KULING.
Zespół Grupy Badawczej Ptaków Wodnych KULING z tyrystami© Nefre
W tym miejscu stała nowa wieża widokowa - niestety przed oddaniem do użytku została spalona© Nefre
W tym roku na tym miejscu pobudowano nową wieżę widokowa - niestety przed oddaniem do użytku została spalona. W zamian ma powstać metalowa wieża
Rezerwat "Mewia Łacha"© Nefre
Zapraszamy do "Mewiej Łachy"© Nefre
Grupa Badawcza KULING zaprasza latem rodziny z dziećmi na pogadanki o ptakach, które żyją w rezerwacie.
Na końcu szlaku© Nefre
Na końcu szlaku© Nefre
Sklep w Kiezmarku - ostatnie zakupy© Nefre
Po ulewie - jedziemy dalej© Nefre
Długie Pole -zerwana linia energetyczna uniemożliwia nam jazde© Nefre
Dojechaliśmy do Długiego Pola i niestety mieliśmy pecha, ponieważ przez wichurę została urwana linia energetyczna, kable leżały na ulicy, a strażacy zabarykadowali przejazd. Niestety siła wyższa…. tak bywa. Byłam świadkiem buntu mieszkańców, którzy chyba byli z ciemnogrodu i wyzywali strażaków, że jakim prawem oni nie mogą dojść do swoich domów. Jakby nie wiedzieli, czym grozi zetknięcie się człowieka z prądem, szok, jednej babie zwróciłam uwagę i chyba jej poszło w pięty, bo się zamknęła. My nie patrząc na nic postanowiliśmy objechać tą miejscowość przez Trutnowy i Osice. Szczęśliwie dojechaliśmy do domu około godziny 22….. Dzień pełen wrażeń, ale bardzo sympatyczny…
Kategoria REKREACJA, 100 KM I WIĘCEJ
- DST 106.00km
- Czas 05:00
- VAVG 21.20km/h
- VMAX 25.00km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt SREBRNA STRZAŁA
- Aktywność Jazda na rowerze
CUDA HYDROTECHNIKI NA ŻUŁAWACH
Niedziela, 5 maja 2013 · dodano: 09.05.2013 | Komentarze 7
Na niedzielną wycieczkę wybraliśmy się na Żuławy w miejsca, których jeszcze nie znaliśmy. W tym dniu w miejscowości Orłowo wywinęłam pierwszego rowerowego orła. Wina była moja, ponieważ się zagapiłam na remontowany dom podcieniowy i zjechałam na pobocze, które było położone niżej niż nawierzchnia asfaltu i straciłam równowagę. Niestety Rowerzysta Jurek nie zdążył wyhamować i wjechał na mnie. Efektem mojej kolizji są podarte nowe spodnie rowerowe, w szczególności na „czterech literach” oraz zdarte kolana (ostatnio tak wyglądały w dzieciństwie)….)))) Na szczęście spotkanie twarzy z asfaltem zamortyzował kask. Ogólnie nic poważniejszego nam się nie stało i mogliśmy kontynuować podróż.Wycieczka sympatyczna, tereny przepiękne, zachwyciła nas dziewicza przyroda Żuław wcześniej przez nas nieodkryta. Dziękuję Rowerzystom za wspólna podróż. Poniżej mapka i kilka fotek.http://www.bikemap.net/route/2104886#lat=54.181784736988&lng=19.001269999999&zoom=11&maptype=ts_terrain
Kościół w Lubieszewie© Nefre
W drodze do Marzęcina© Nefre
Wjeżdżamy do Marzęcina© Nefre
Klimatyczne zabudowy w Marzęcinie© Nefre
Klimatyczne zabudowy w Marzęcinie© Nefre
Kościół w Marzęcinie© Nefre
Zabytkowy kościół w Marzęcinie został wybudowany w stylu neogotyckim w 1852 roku, jako zbór ewangelicki. W 1947 roku, w wyniku napływu ludności katolickiej świątynia została zamieniona na kościół rzymskokatolicki.
Rowerzyści przed kościołem w Marzęcinie© Nefre
Niedzielna ekipa w Marzęcinie© Nefre
We wsi zachowała się zabudowa przedwojenna (drewniane budynki z charakteystycznymi dla Żuław zdobieniami wykończeniowymi
Klimat Marzęcina© Nefre
Tablica informacyjna w Marzęcinie© Nefre
Marzęcino to dawna osada rybacka nad Kanałem Panieńskim, a dzisiaj jest to wieś o charakterze rolniczym. W miejscowości istnieje jeden z ciekawszych na Żuławach Wiślanych układ urbanistyczny z potrójną ulicówką (droga, woda, droga) jednostronnie zabudowaną. Fronty domów zwrócone są w kierunku kanału.
Klimatyczne zabudowy w Marzęcinie© Nefre
Klimatyczne zabudowy w Marzęcinie© Nefre
Pozostałości śluzy wodnej z 1884 roku w Marzęcinie© Nefre
Na obrzeżach wsi znajdują się ruiny śluzy z 1884 roku, która chroniła Kanał Panieński przed naporem wody z Zalewu Wiślanego.
Pozostałości śluzy wodnej z 1884 roku w Marzęcinie© Nefre
Pozostałości śluzy wodnej z 1884 roku w Marzęcinie© Nefre
Zatoczka nad Szkarpawą© Nefre
Stacja pomp w Osłonce© Nefre
Stacja pomp w Osłonce została zbudowana na terenie, który jeszcze w latach 30. XX w. stanowił część Zalewu Wiślanego. Wody zalewu sięgały wówczas do oddalonej 4 km na zachód wsi Stobiec i 3 km na południe do Marzęcina. Pod Marzęcinem zachowały się ruiny wrót przeciwsztormowych z 1884 r., które zamykały dawne ujście Kan. Panieńskiego. Obszar między Marzęcinem, Stobcem i Osłonką jest zatem najmłodszym kawałkiem ziemi żuławskiej, a zarazem najgłębszą sztuczną depresją w Polsce, sięgającą do 2,4 m poniżej poziomu morza.
Stacja pomp w Osłonce to kluczowy element systemu wodno melioracyjnego na polderze Marzęcino. Jeszcze do XIII wieku był to teren w większości niedostępny, podmokły, pokryty lasami. Dopiero na przełomie XIII i XIV wieku rozpoczęto osuszanie i zagospodarowywanie tych terenów. Deltę Wisły obwałowano, a wielkie wody skierowano w trzy ujściowe ramiona rzeki Wisły – Wisłę Gdańską (Martwa Wisła), Nogat oraz Szkarpawę. Dopiero kolejna faza prac to tworzenie małych polderów i pompowni odwadniających. Polder Marzęcino powstał w okresie 1939 -1944 w wyniku komasacji 32 małych polderów, odwadnianych przez 32 pompy. Po II wojnie światowej rozpoczęto odbudowę zniszczonego częściowo przez Niemców systemu, w tym rekonstrukcja urządzeń samej przepompowni. Obecnie działają zespoły trzech pomp o łącznej wydajności 21m3/sek.
Stacja pomp w Osłonce© Nefre
W marcu 1945 r. pompownie Chłodniewo i Osłonka zostały uszkodzone przez wycofujące się wojska niemieckie, na skutek czego ogromne obszary aż po Tczew i Malbork na kilka lat zostały zalane wodą. Całkowite osuszanie polderów miedzy Wisłą i Nogatem trwało do połowy lat 50. Warto dodać, że na każdej stacji znajdują się po trzy zespoły pompowe, które łącznie w ciągu sekundy mogą przepompować ok. 21 tys. litrów wody! Ciągła praca wszystkich trzech pomp w Osłonce przez jedną dobę może więc spowodować obniżenie poziomu wody na polderze o 8,3 mm. Obie stacje są udostępniane do zwiedzania po uzgodnieniu z Zarządem Melioracji i Urządzeń Wodnych Województwa Pomorskiego (tel.58 343 22 54)
Rzeka Szkarpawa wpływa do Zalewu Wiślanego© Nefre
Delta Żuław© Nefre
Ja w dordze© Nefre
Przystań "Pętli Żuław" w Osłonce© Nefre
Przystań "Pętli Żuław" w Osłonce© Nefre
Przystań "Pętli Żuław" w Osłonce© Nefre
Widoki na Żuławach© Nefre
Rowerzyści na rozdrożu© Nefre
Most w Tujsku© Nefre
Nieczynny most zwodzony w Tujsku
Szkarpawa w Tujsku© Nefre
Tak sobie mieszkają Żuławianie© Nefre
Okolice miescowości Szkarpawa© Nefre
Ja w trasie© Nefre
Postój w drodze powrotnej© Nefre
Kategoria REKREACJA, 100 KM I WIĘCEJ
- DST 113.00km
- Czas 05:30
- VAVG 20.55km/h
- VMAX 25.00km/h
- Temperatura 11.0°C
- Sprzęt SREBRNA STRZAŁA
- Aktywność Jazda na rowerze
SOBIESZEWSKI SZLAK IM.WINCENTEGO POLA
Środa, 1 maja 2013 · dodano: 02.05.2013 | Komentarze 11
Na pierwszomajową wycieczkę zaplanowałam wyjazd na Wyspę Sobieszewską. Tym razem zaproponowałam objazd wyspy niebieskim szlakiem im. Wincentego Pola i zwiedzenie miejsc w których jeszcze nie byliśmy. Na umówioną zbiórkę stawiło się sześciu Rowerzystów na trasie spotkaliśmy Mirka, którego miałam okazję poznać na żywo.... Pogoda w dniu dzisiejszym dopisywała, chociaż nad samym morzem było bardzo zimno i niestety nie mogliśmy długo pobyć na plaży. Dzisiaj bardzo dobrze mi się jeździło i nie odczuwałam zmęczenia pomimo, że przejechałam 100 km. Późnym popołudniem wybrałam się z siostrą na drugą krótszą wycieczkę po okolicy. Dzień spędzony bardzo sympatycznie. Poniżej mapka i kilka fotek...Rowerzyści w trasie© Nefre
Mijamy Rowerzystę na poziomym rowerze...
Od Wróblewa do Przejazdowa cały czas można jechać ścieżką© Nefre
Na "Szlaku Mennonickim" koło Lędowa© Nefre
Ścieżka rowerowa w miejscowości Bystra© Nefre
Na ścieżce rowerowej w miejscowości Bystra© Nefre
Wjazd na Wyspę Sobieszewską© Nefre
Po przejechaniu mostu wjeżdżamy na szlak niebieski jedziemy ulicą Turystyczną, mijamy OSP, przejeżdżamy mostek i skręcamy w prawo w ulicę Przegalińską, która została zbudowana na wale przeciwpowodziowym ciągnącym się wzdłuż brzegu Martwej Wisły.
Neorenesansowy dom z 1906 r. w Sobieszewie© Nefre
Przy ul. Przegalińskiej natrafimy na neorenesansowy dom z 1906 r. należący do Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi w Laskach koło Warszawy, w którym w czasie II wojny światowej znajdował się szpital polowy.
Zabytkowa obora© Nefre
Widok na Sobieszewo i Martwą Wisłę© Nefre
Eklektyczny dworek o romantycznej bryle z końca XIX w.-Sobieszewo© Nefre
Po przejechaniu kilkuset metrów zjechaliśmy w lewo w ul. Wieniecką na Sobieszewskiej Pastwie, aby zwiedzić eklektyczny dworek o romantycznej bryle z końca XIX w. Obecnie mieszka tam wiele rodzin, ale bez problemu nieruchomość można objeść dookoła.
Rowerzyści na Sobieszewskiej Pastwie© Nefre
Drewniany dom na kamiennej podmurówce z 1741 r.© Nefre
Po przejechaniu kolejnych 2 km mijamy jeden z najstarszych budynków na Wyspie – drewniany dom na kamiennej podmurówce z 1741 r.
Widok na Martwą Wisłę© Nefre
Zjazd na „Forsterówkꔩ Nefre
Przygotowując wycieczkę – nie mogłam zlokalizować zjazdu na „Forsterówkę”. Wiedziałam tylko, że znajduje się ona w miejscowości Orlinek. Niestety, większość miejscowych nie wiedziała o co pytam, zabytek w ogóle nie jest oznakowany. Kiedy zajechaliśmy do drogowskazu Hotel „Orle” czułam, że to jest tu, ale oczywiście mieszkańcy źle nas pokierowali …. i jechaliśmy w kierunku Sobieszewa. Po drodze zapytałam inną osobę, która potwierdziła moje przeczucia, co do położenia modrzewiowego dworku.
W tym miejscu pożegnaliśmy Stasia, który musiał szybciej wracać do domu….
„Forsterówka” - modrzewiowy dworek Alberta Forstera© Nefre
Forsterówka” - jest to modrzewiowy dworek zbudowany w latach trzydziestych XX w. na polecenie i według częściowych planów Adolfa Hitlera. Służył on jako letnia rezydencja dla gauleitera okręgu gdańskiego NSDAP Alberta Forstera.
Albert Forster był gauleiterem NSDAP, któremu podczas wojny podlegało Wolne Miasto Gdańsk i jego okolice. Tak bardzo upodobał sobie Wyspę Sobieszewską, że postanowił zbudować na niej swoją rezydencję.
„Forsterówka” - modrzewiowy dworek Alberta Forstera© Nefre
Forsterówka podczas wojny była jednym z budynków niemieckiego kompleksu wojskowego w Orlu (niem. Wordel). W skład tego kompleksu wchodziły także koszary Wehrmachtu oraz szkoła SS. Po wojnie wszystkie te budynki zostały przejęte przez Fundusz Wczasów Pracowniczych. Na terenie kompleksu zorganizowano wtedy Dom wczasowy FWP "MEWA" przyjmujący turystów do września 2003 r. W Forsterówce natomiast urządzono dla wczasowiczów kawiarnię, która przestała funkcjonować razem z domem wczasowym.
„Forsterówka” - modrzewiowy dworek Alberta Forstera© Nefre
Jeśli chodzi natomiast o teraźniejszość, to staraniem wielu osób udało się objąć Forsterówkę ochroną konserwatorską. Nadzór nad substancją architektoniczną pełni od 2006 r. Miejski Konserwator Zabytków w Gdańsku. Niepewne są natomiast losy podziemnego, osobistego schronu Forstera, który znajdował się zaraz obok jego dworku. Legenda głosi, że w nim właśnie schowano Bursztynową Komnatę...
Budynki poniżej „Forsterówki”© Nefre
Budynki poniżej dworku, pierwotnie zbudowane na polecenie Senatu Wolnego Miasta Gdańska jako prewentorium dla dzieci zagrożonych gruźlicą, w okresie rządów gauleitera Forstera były siedzibą szkoły dla aktywistów partyjnych, głównie młodzieży, a w ostatnich miesiącach wojny znajdował się tam szpital polowy.
Budynki poniżej „Forsterówki”© Nefre
Na plaży - Wyspa Sobieszewska© Nefre
Na plaży - było bardzo zimno© Nefre
Na plaży - było bardzo zimno© Nefre
Na plaży - było bardzo zimno© Nefre
Odpoczynek w lesie© Nefre
Sklepik w Świbnie© Nefre
Północna śluza w Przegalinie© Nefre
Śluza południowa w Przegalinie - widok na Martwą Wisłę© Nefre
Na moście w Przegalinie© Nefre
Przystań jachtowa w Błotniku© Nefre
Ostatni odpoczynek w Steblewie© Nefre
DRUGA WYCIECZKA W MAJOWE ŚWIĘTO, ALE PIERWSZA Z MOJĄ SIOSTRĄ DOROTĄ)))) BYŁO SUPER
#lat=54.109771659332&lng=18.784715&zoom=14&maptype=terrain
Moja sister Dorota na swoim nowym rowerku© Nefre
Z siostrą w Zajączkowie Tczewskim© Nefre
Kategoria REKREACJA, 100 KM I WIĘCEJ
- DST 100.00km
- Czas 05:00
- VAVG 20.00km/h
- VMAX 20.00km/h
- Temperatura -1.0°C
- Sprzęt SREBRNA STRZAŁA
- Aktywność Jazda na rowerze
PIERWSZA SETKA W TYM ROKU
Niedziela, 10 lutego 2013 · dodano: 10.02.2013 | Komentarze 20
Ponieważ już długo nie byliśmy na żadnej dłuższej wycieczce rowerowej, postanowiłam, że w niedzielę pojedziemy gdzieś nad morze (jakoś zatęskniłam za szumem fal). Późnym wieczorem w sobotę, kiedy wróciliśmy z nart, powiadomiłam znajomych o wypadzie. Na niedzielną zbiórkę stawił się Marek (Sikorski33) oraz Jurek, wspólnie pojechaliśmy do miejscowości Jantar na Mierzeję Wiślaną. Pogoda można powiedzieć –super, jak na luty. Jedynie moja kondycja po sobotnich nartach była taka sobie, ponieważ bolały mnie uda. Wycieczka udana, dziękuję wszystkim za wspólne rowerowanie)))))W miejscowości Steblewo mijamy się z wozem z końmi- to już bardzo rzadki obrazek na naszych terenach..© Nefre
Pierwszy odpoczynek pod mostem w Kiezmarku.© Nefre
Graffiti pod mostem w Kiezmarku.© Nefre
Zamarznięta rzeka Szkarpawa.© Nefre
Dojeżdżamy do Mikoszewa.© Nefre
Jantar „zdobyty” – pamiątkowa fotka przy kutrach© Nefre
Jazda po plaży – było ślisko© Nefre
Jazda po plaży – było ślisko© Nefre
Jurek chyba znalazł mega bursztyn))))© Nefre
Jazda po plaży – było ślisko© Nefre
Odpoczynek w Jantarze© Nefre
Las na Mierzei Wiślanej© Nefre
Ferma strusi w Jantarze© Nefre
Żuławskie gospodarstwo© Nefre
Most w Rybinie© Nefre
Most zwodzony w Rybinie na Wiśle Królewieckiej
został wybudowany w 1936 roku, jako konstrukcja żelbetowo-drewniana, z rozwiązaniami typowymi dla tego rodzaju mostów (przeciwwagą). Most, funkcjonujący w latach powojennych, został zamknięty dla ruchu wodnego w latach siedemdziesiątych, gdy wymagany był jego generalny remont. Ponieważ zbiegło się to w czasie z degradacją wielu szlaków wodnych w okolicy i coraz mniejszą rolą transportu wodnego (o turystach wodnych nikt wówczas nie myślał), most pozostawał nieczynny i nikt się tym specjalnie nie przejmował.
W tle widać drugi most w Rybinie© Nefre
Żuławska zabudowa w Rybinie© Nefre
Ostatnie zakupy w sklepie w Nowym Stawie© Nefre
Zachodzące słońce))))© Nefre
Kategoria REKREACJA, 100 KM I WIĘCEJ
- DST 100.23km
- Czas 05:00
- VAVG 20.05km/h
- Sprzęt SREBRNA STRZAŁA
- Aktywność Jazda na rowerze
ŻUŁAWY WKOŁO 2012
Sobota, 29 września 2012 · dodano: 30.09.2012 | Komentarze 17
„Jak co roku o tej samej porze każdy rowerzysta przyjeżdża na maraton do Tczewa, jeśli tylko może……)))”W ogólnopolskim maratonie „Żuławy Wkoło” wystartowało 536 uczestników, każdy z nich miał do wyboru dwie trasy 90 lub 170 km. Nasza ekipa w składzie Ania,Dorota, Marek, Henio, Jurek i my wybrała trasę 90 km. Maraton miał charakter rekreacyjny, trasa miała być dla uczestników przyjemnością i dostarczyć pozytywnych wrażeń sportowych i krajoznawczych. Na terenie Żuław, Kociewia i Powiśla przygotowane były dla uczestników punkty gastronomiczne, gdzie mogliśmy zjeść pyszny posiłek. Według mojego licznika przejechanie trasy zajęło nam 4:57, ale my nie jechaliśmy na czas, postanowiliśmy się dobrze bawić. Poniżej mapka i foto relacja z trasy.
Grupa Rowerzystów ze Szczecina i okolic© Nefre
W piątkowy wieczór spotkaliśmy się z grupa 21 Rowerzystów ze Szczecina i okolic, którzy przyjechali na maraton „Żuławy Wkoło”. Internetowo z BS znałam tylko Gośkę, postanowiłyśmy zorganizować spotkanie integracyjne przy gilu, tym bardziej, że była taka okazja))) Miło było poznać nowych cyklistów, co prawda nie mogliśmy długo posiedzieć, bo wiadomo trzeba się wyspać… ale i tak było bardzo sympatycznie. Pozdrawiamy Was z Kociewia)))
Grill integracyjny z Rowerzystami ze Szczecina.© Nefre
Marek i Wiesiek rozpalają grilla
Grill integracyjny z Rowerzystami ze Szczecina.© Nefre
Start – maraton „Żuławy Wkoło”© Nefre
Start – maraton „Żuławy Wkoło”© Nefre
Nasza ekipa przed startem© Nefre
Na starcie zjawili się Dorota, Ania, Marek, Jurek, Henio, Jarek i my (oczywiście znajomych startujących było więcej, to są osoby które widziałam), przyjechał także Jarek, ale on nie brał udziału w maratonie, przyjechał tylko nam pomachać)))
Nasza ekipa na starcie© Nefre
Nasza ekipa na starcie© Nefre
Rowerzyści w drodze – początek trasy© Nefre
Początkowo jechaliśmy razem, Doroty nie widziałam już od startu, jak się potem okazało wyrwała z szosowcami i w czasie 1:09 była w Świbnie.. Marek i Jurek też wyrwali na wysokości Koźlin straciłam ich z oczu, także trasę przejechaliśmy w czteroosobowym składzie
Rowerzyści w drodze© Nefre
Rowerzyści w drodze© Nefre
Rowerzyści w drodze© Nefre
Okolice Długiego Pola
Rowerzyści w drodze© Nefre
Ania i Wiesiek – uśmiechnięci )))© Nefre
Do Świbna jechaliśmy tempem 22-30 km /h, pogoda przepiękna i jak tu się nie uśmiechać.
Rowerzyści w drodze© Nefre
Po drodze mijamy stare żuławskie zabudowania
Rowerzyści w drodze – miejscowość Błotnik© Nefre
Pierwszy postój w Świbnie© Nefre
Panie w strojach mennonickich częstowały nas pysznym ciastem.
Zaraz wchodzimy na prom© Nefre
Rowerzyści na promie-przeprawa Świbno- Mikoszewo© Nefre
Spotkanie z Dorotą i Tomkiem na promie© Nefre
Na promie spotkałam Dorotę i Tomka rowerzystów z Gdańska, którzy towarzyszyli mi podczas podczas ubiegłorocznej imprezy "Żuławy Wkoło". Na promie spotkaliśmy także Jurka, który dalej jechał z nami.
Henio, Ania i ja na promie i promienne uśmiechy…© Nefre
Przeprawiliśmy się na drugi brzeg© Nefre
Teraz jedziemy pod wiatr... będzie ciężej((((
Rowerzyści ruszają w dalszą drogę© Nefre
Drugi punkt gastronomiczny w Nowej Kościelnicy© Nefre
Byliśmy strasznie głodni, leczo było wyśmienite, chleb ze smalcem też))))© Nefre
Drugi punkt gastronomiczny w Nowej Kościelnicy© Nefre
W Nowej Kościelnicy odbywały się również dożynki gminne, było kolorowo, wesoło i smacznie.....
Spotkanie z Andrzejem „Szosowcem” w Nowej Kościelnicy© Nefre
Andrzeja z Torunia, pseudonim "Szosowiec" poznałam również podczas ubiegłorocznej imprezy "Żuławy Wkoło".
Dożynki w Nowej Kościelnicy© Nefre
Dożynkowej szaleństwa, baba z wozu a Wiesiowi lżej:))))
Dożynki w Nowej Kościelnicy© Nefre
Jurek już musiał oglądać napęd i szprychy:)))) Hihi
Dożynki w Nowej Kościelnicy© Nefre
Dożynki w Nowej Kościelnicy© Nefre
Dożynki w Nowej Kościelnicy© Nefre
Skoro grają trzeba tańczyć.....)))) Dożynkowe szaleństwa z Anką...
Dożynki w Nowej Kościelnicy© Nefre
Dożynki w Nowej Kościelnicy© Nefre
Zasadziła baba rzepkę w ogrodzie…….))))))))© Nefre
Stragany dożynkowe w Nowej Kościelnicy© Nefre
Na tym stoisku było pysznie, zostaliśmy poczęstowani wyrobami z ryb... dziękujemy za gościnność sołectwu z Piaskowca.
Księga pamiątkowa na dożynkach w Nowej Kościelnicy© Nefre
Każdy, kto wpisał się do księgi pamiątkowej dostał wisiorek z muszelką )))
Ania w swoim fotograficznym żywiole….© Nefre
Ruszamy dalej mijając po drodze zabytkowe domy podcieniowe© Nefre
Ponieważ przez dłuższy czas zabawiliśmy na dożynkach, czas jechać dalej, ale jak wspomniałam na początku jechaliśmy dla zabawy a nie dla wyścigu...
Ruszamy dalej mijając po drodze zabytkowe domy podcieniowe© Nefre
Ruszamy dalej mijając po drodze zabytkowe domy podcieniowe© Nefre
Trzeci przystanek- Nowy Staw© Nefre
Panie z restauracji „Nowy Staw” poczęstowały nas przepysznym żurkiem i kartoflanką oraz kawą i słodkościami. W tym miejscu poznaliśmy Ramonę i Doriana z Trójmiasta, którzy również zarażeni „cyklozą” po raz pierwszy wzięli udział w maratonie. Mamy zamiar kontynuować znajomość i umówić się na wspólny rowerowy wyjazd.
Ścieżka rowerowa z Nowego Stawu do Lichnów© Nefre
Ania i Wiesiek na mecie© Nefre
Do mety dojechaliśmy w czteroosobowym składzie, Jurek na wysokości Lichnów opuścił naszą grupę i dojechał szybicej do Tczewa
Każdy z uczestników dostał medal© Nefre
Na mecie spotkaliśmy Rowerzystę ze Szczecina (dystans 170 km), z którym mamy wspólne zdjęcie na zakończenie maratonu.
Każdy z uczestników dostał medal© Nefre
Relaks ...w gabinecie masażu© Nefre
Odpoczynek i pogaduszki przy piwku© Nefre
Chciałam podziękować organizatorom za tak wspaniałą imprezę, na której bawiliśmy się wyśmienicie. Dziękujemy Rowerzystce za spotkanie integracyjne, było miło- do następnego razu. Dziękuję wszystkim, którzy towarzyszyli nam podczas maratonu. Pozdrawiamy Wszystkich, którzy wzięli udział w maratonie „Żuławy Wkoło 2012”.
Na zakończenie krótki filmik- autor Andrzej z Torunia "Czasowiec"http://youtu.be/sN8QvXN0ol0
Kategoria Maraton, REKREACJA, 100 KM I WIĘCEJ
- DST 100.00km
- Teren 20.00km
- Czas 05:00
- VAVG 20.00km/h
- Sprzęt SREBRNA STRZAŁA
- Aktywność Jazda na rowerze
MIKOSZEWO PLAŻA
Sobota, 18 sierpnia 2012 · dodano: 22.08.2012 | Komentarze 8
W sobotę w pięcioosobowym składzie pojechaliśmy do Mikoszewa, po raz pierwszy jechała z nami Ania. Czas na plaży spędziliśmy na odpoczynku i wspólnych rozmowach, tym razem bez kąpieli słonecznych oraz wodnych (niestety woda najbliżej ujścia Wisły jest brudna). Po dwugodzinnym relaksie Ania zaproponowała powrót plażą w kierunku Rezerwatu Mewia Łacha, gdzie porobiliśmy foteczki i dalej wzdłuż ujścia przekopu Wisły drogą kamienistą prowadząc rowery dotarliśmy do drogi asfaltowej……))))) (będzie co wspominać)… W drodze powrotnej Ania poprowadziła nas do Gdańskiej Głowy (śluza na rzece Szkrapawa wybudowana w 1895 r), tyle razy przejeżdżaliśmy obok tego miejsca nie mając pojęcia o istnieniu tak zabytkowej budowli. Dzięki Aniu ))) Wycieczka jak zwykle udana, dziękujemy Wszystkim za wspólnie spędzony czas i do następnego spotkania.http://www.bikemap.net/route/1786376
Pierwszy postój w Steblewie© Nefre
Spotkanie na trasie z grupą Rowerowy Tczew© Nefre
Chłopacy z "Rowerowy Tczew" byli w rezerwacie "Mewia Łacha" na podziwianiu wschodu słońca
Odpoczynek na plaży w Mikoszewie© Nefre
Z pupilem też można jeździć…© Nefre
Ja i Ania – plaża w Mikoszewie© Nefre
Idziemy plażą w stronę przekopu ujścia Wisły© Nefre
Jeden z mieszkańców rezerwatu© Nefre
Wspólna fotka na końcu falochronu© Nefre
Czas wracać….© Nefre
Ten zwierzaczek najpierw nam się przyglądał, potem przeszedł obok nas))))© Nefre
Wzdłuż Wisły, jeden mały betonowy odcinek, gdzie mogliśmy jechać© Nefre
Trzeba się ogarnąć….© Nefre
Śluza Gdańska Głowa© Nefre
Forteca, która kiedyś tutaj stała odegrała pewną rolę podczas wojen polsko-szwedzkich, gdzie jednak bardziej przysłużyła się atakującym Szwedom, niż obrońcom, dlatego pod koniec XVII wieku zdecydowano o jej likwidacji. Resztki twierdzy rozebrano ostatecznie z okazji przeprowadzenia Przekopu Wisły pod koniec XIX wieku.
Obecna Gdańska Głowa to nazwa wybudowanej w 1895 roku śluzy na Szkarpawie. Śluza odcina wody Wisły od Szkarpawy i znajduje się na obszarze Żuław Wiślanych (gmina Stegna).
Ostatni odpoczynek w Lichnowach© Nefre
Wjeżdżamy do Tczewa o zachodzie słońca© Nefre
Kategoria REKREACJA, 100 KM I WIĘCEJ