PODRÓŻE ROWEREM...

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Nefre z miasteczka Tczew. Mam przejechane 68314.30 kilometrów w tym 12686.24 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 14.62 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2022

2021

2020

2019

2018

UBEZPIECZENIA KREDYTY

2017

2016

2015

ZALICZONE GMINY

Znajomi

wszyscy znajomi(98)

Moje rowery

WHEELER CROSS 6.4 41549 km

Czarny Łabędź 3930 km

SREBRNA STRZAŁA 22207 km

HORIZON 72 km

majorka last minute Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 113.95km
Teren 30.00km
Czas 06:13
V_AVG 18.33km/h
Temperatura 30.0°C
Kalorie 4345kcal
Podjazdy 895m
Aktywność Jazda na rowerze

KIERUNEK OCYPEL....

Sobota, 2 lipca 2016 · dodano: 04.07.2016 | Komentarze 4

Nie myślałem, że z dzisiejszego wyjazdu zrobi się taka "impreza".... takimi słowami podsumował dzisiejszy wyjazd Waldek.....hmm noo tak troszeczkę się działo... Ponieważ lato w pełni i pogoda dopisuje.... , postanowiłam pojechać nad jezioro do miejscowości Ocypel w Borach Tucholskich. Na rowerową zbiórkę przyjechało 9 Rowerzystów, z tym że Michał odprowadził nas tylko do Pelplina... Przez upał, który zmuszał nas do częstych postojów wydawało mi się, że jedziemy i jedziemy a mety jakoś nie widać...., ale za to widoki można podziwiać godzinami.... Na miejscu relaks, plażowanie, kąpiel w czystym i ciepłym jeziorku, pływanie kajakami...., było super... Około 17 zbieraliśmy się aby wyjechać w drogę powrotną, mieliśmy tylko jeszcze zamiar podjechać na kawę do tutejszego baru.... wsiadłam na rower i coś trzasnęło podczas obrotu korby.... w jakim szoku byłam kiedy okazało się, że w moim rowerze złamałam hak od przerzutki....Chłopacy zdjęli całą przerzutkę, skrócili łańcuch i miałam gotowy rower do jazdy w formie bezbiegowej....ufff.... W myślach odeszły czarne chmury i scenariusz pchania roweru przez 60 km...., ale za to na niebie pokazały się owe chmury i zanim dojechaliśmy do baru przyszło tornado, zagrzmiało i lunęło na maksa..... Mieliśmy szczęście w nieszczęściu, gdyby nie moja awaria, pewnie lawirowalibyśmy na drodze pomiędzy spadającymi konarami.....Droga powrotna w lekkim ale ciepłym deszczyku i przyznam szczerze, że pomimo mojej awarii drogę do Tczewa pokonaliśmy dosyć szybko.... Dziękuję wszystkim za towarzystwo i za uratowanie mojego roweru....:))))

Poranny wyjazd © Nefre

Lody w Pelplinie © Nefre

Żegnamy Michała - Pelplin © Nefre

Szlakiem Opata Wernera w kierunku Bobowa © Nefre

Kierunek Wysoka © Nefre

Szutrami do Pączewa © Nefre

Odpoczynek w Wielkim Bukowcu © Nefre

Miejscowość Wda © Nefre

Dojechaliśmy do Ocypla © Nefre

Awaria mojego roweru -Ocypel © Nefre

Burzę, huragan i deszcz przeczekaliśmy w barze...-Ocypel

Kierunek Lubichowo - padał lekki deszczyk

Remont mostu na rzece Wda- miejscowość Młynki

Kategoria 100 KM I WIĘCEJ, REKREACJA

Komentarze

Nefre | 21:47 poniedziałek, 11 lipca 2016 | linkuj No to trzeba się zebrać i pojechać:))))

Mania | 21:45 sobota, 9 lipca 2016 | linkuj jak zajebiscie....chciałabym chociaż ra z Wami pojechać!!!!!!!

CiotkaIdalia | 05:34 środa, 6 lipca 2016 | linkuj Moje tereny :) dawno mnie tam nie było, trzeba się będzie wybrać.
Czyli sprawdziło się stare powiedzenie pszczół, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ;)

emonika | 22:40 poniedziałek, 4 lipca 2016 | linkuj Ja pierdziele, niezłe przygody.
Dobrze, ze udało się wrócić na kołach do domu :)
p .s. nie wiem czy umiem jechac bez działającej przerzutki - bez hamulców już umiem - to wiem :)

Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!