PODRÓŻE ROWEREM...

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Nefre z miasteczka Tczew. Mam przejechane 70507.77 kilometrów w tym 12731.24 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 14.34 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. 2024

2023

2022

2021

2020

2019

2018

UBEZPIECZENIA KREDYTY

2017

2016

2015

ZALICZONE GMINY

Znajomi

wszyscy znajomi(98)

Moje rowery

WHEELER CROSS 6.4 43158 km

Czarny Łabędź 3930 km

SREBRNA STRZAŁA 22207 km

HORIZON 72 km

majorka last minute Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 15.00km
Czas 01:00
V_AVG 15.00km/h
V_MAX 25.00km/h
Temperatura -3.0°C
Kalorie 668kcal
Sprzęt SREBRNA STRZAŁA
Aktywność Jazda na rowerze

MROŹNY WIECZÓR

Poniedziałek, 13 stycznia 2014 · dodano: 13.01.2014 | Komentarze 7

Dzisiaj idąc z pracy zauważyłam jakąś kobietę, która jechała sobie rekreacyjnie na rowerze. Pomimo minusowej temperatury nabrałam niesamowitej ochoty na wieczorny objazd naszego miasta, tym bardziej, że podczas weekendu nie zaliczyłam żadnej jazdy na rowerze, a wszystko przez kapryśną pogodę…. Dzisiejsza wycieczka zakończona herbatką z imbrem u naszej Rowerzystki Mirki)))) Było sympatycznie.

Kategoria REKREACJA

Komentarze

sikorski33 | 23:21 środa, 15 stycznia 2014 | linkuj Minusowe temperatury są zdrowsze niż te odwilżowe. Jutro znowu się wybiorę zrobić rundkę na rowerze.

benasek | 20:04 wtorek, 14 stycznia 2014 | linkuj To u Was na minusie? Zapomniałem jak to jest...
Nie wysyłajcie tych mrozów dalej.

daro | 16:40 wtorek, 14 stycznia 2014 | linkuj Wojtek, zgadza się i Ja bym nie przykładał wagi do tego "słowa" w nawiasie-:) Pozdrawiam-:)

tunislawa | 14:49 wtorek, 14 stycznia 2014 | linkuj mróz i herbatka z imbirem to je to ! no i plus rowerek przecież ! :)

Trendix | 12:02 wtorek, 14 stycznia 2014 | linkuj daro nie zauważyłem żeby Asia potrzebowała odchudzania :-o :D

daro | 09:15 wtorek, 14 stycznia 2014 | linkuj Witaj, wczoraj wieczorem rzeczywiście były przymrozki, tym bardziej gratki dla Ciebie Asiu:)) Herbatka z imbirem(odchudza i leczy)-super. Ostatnio rozmawiałem z kimś, że przy takiej pogodzie(mroźnej, mniej lub bardziej), warto zakrywać usta, znajomy sugerował nabawienie się astmy???:(, znaczy się, nie od razu, po iluś tam miesiącach, latach zimowych to wychodzi:( Nie wiem ile w tym prawdy, ale coś w tym jest. Więc zakrywam kominiarką usta i dolną część nosa, kto wie, licho nie śpi. Pozdrowionka i dalszych kontynuacji wieczornych wycieczek:)) Darek

Trendix | 00:06 wtorek, 14 stycznia 2014 | linkuj Do nas jeszcze minusowe nie dotarły :)

Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!