LEŚNE ŚCIEŻKI.....

Sobota, 13 grudnia 2014 · dodano: 13.12.2014 | Komentarze 3

Dzisiaj wyjechaliśmy około godziny 13 w towarzystwie słabnącego już orkanu Aleksandra, który dawał nam w kość  dopóki nie wjechaliśmy do lasu. W Młynkach skręciliśmy w dróżkę, którą jeszcze nigdy nie jechaliśmy i okazała się bardzo ciekawą nową trasą nawet na "Rowerowe Środy".... pod warunkiem że będzie sucho..... Po drodze zauważyliśmy żeremie, lecz samych budowniczych nie było w pobliżu, to pewnie oni obserwowali nas:))))) Poniżej mapka i kilka fotek...

Pokaż trasę GPS

Precyzyjna robota bobra © Nefre

Na leśnym szlaku © Nefre

Leśne widoczki © Nefre

Nad rzeczką © Nefre

Las jesienią © Nefre

Czy ktoś widział bobra © Nefre

Tama na rzece © Nefre

Praca zespołowa © Nefre

Precyzyjna tama w wykonaniu pana bobra © Nefre

Rowerzyści na leśnych szlakach © Nefre

Nowa ściezka © Nefre

Ciekawe gdzie prowadzi ta droga © Nefre

Leśne widoczki © Nefre

Małe macro © Nefre

Leśne skarpy © Nefre

Skarpy w lesie © Nefre

Wąwóz w lesie - ciężki zjazd © Nefre

Pozostałości po jakiejś tamie © Nefre

Zaliczyłam glebę © Nefre

W kierunku Liniewka © Nefre

JARMARK ŚWIĄTECZNY W OWIDZU

Niedziela, 7 grudnia 2014 · dodano: 08.12.2014 | Komentarze 6

Już po raz drugi wybraliśmy się na Jarmark Świąteczny do Grodziska w Owidzu.W niedzielnej wycieczce wzięło udział 17 Rowerzystów w tym sześciu naszych kolegów przyjechało na kołach z Elbląga. Razem pomknęliśmy w zamierzonym kierunku, w miejscowości Brzuśce zmieniliśmy nieco plany i postanowiliśmy skierować się do nadleśnictwa Bukowiec, skąd szlakiem zielonym wiodącym przez kociewskie lasy dojechaliśmy do Pelplina. W Pelplinie niektórzy Rowerzyści zmierzyli się z Papieską Górką, wjeżdżając uparcie na sam szczyt. W Owidzu zwiedziliśmy grodzisko, zrobiliśmy sobie wspólną fotkę (tylko Mariusz nam się zawieruszył), zjedliśmy ciepły posiłek, obeszliśmy stoiska z rękodziełem oraz skosztowaliśmy wypieków Pań z KGW w Janowie. Zanim wyruszyliśmy w drogę powrotną wypiliśmy kawkę i herbatkę.... no i czas było wracać....
Droga powrotna zleciała mi  bardzo szybko..... jakoś tak pędzikiem i już widać było Tczew... Podsumowując - dzień fajny, pogoda jak na grudzień jest ok- można jeździć, towarzystwo mega wesołe i nigdy nie zawodzi  szkoda tylko, że Krzysiek miał awarię roweru, ale jakoś dojechał do Elbląga, no i oczywiście szkoda, że Sebastian nie dojechał na zbiórkę - bo miał awarię roweru 15 km po starcie z Elbląga.. ale tak czasami bywa.... Dziękuję Wszystkim za liczny udział w wycieczce i do zobaczenia.....

Pokaż trasę GPS

Zbiórka przy Intermarche © Nefre

Pierwszy postój w Gniszewie © Nefre

Kierujemy się na Wielgłowy © Nefre

Droga na Paleplin © Nefre

Kierunek nadleśnictwo © Nefre

Wjeżdżamy na zielony szlak © Nefre

Nadleśnictwo Bukowiec © Nefre

Dłuższy odpoczynek © Nefre

Z Kaśką z plenerze © Nefre

Na zielonym szlaku do Pelplina © Nefre

Pomykamy w terenie © Nefre

Szutrowe drogi © Nefre

Postój przy Papieskiej Górce © Nefre

Ktoś jedzie na końcu © Nefre

Peleton mknie po leśnych dróżkach © Nefre

Dojechaliśmy do Owidza © Nefre

Zdjęcie zbiorowe na tle grodziska w Owidzu © Nefre

Ja i Kaśka w grodzisku Owidz © Nefre

Widok na teren grodziska © Nefre

Parkowanie rowerków © Nefre

Kuchnia polowa w grodzisku Owidz © Nefre

Gorąca zupka © Nefre

Jarmark świąteczny w grodzisku Owidz © Nefre

Lanie za 2,50.....))) © Nefre

KGW z Janowa © Nefre
Dzieci lepią pierniczki © Nefre

Stoiska na jarmarku © Nefre

Tomek kupuje bombki © Nefre

Bombki ręcznie malowane © Nefre

Kawa i herbata w restauracji "Grodzisko" © Nefre

Droga powrotna © Nefre

Postój w Brzeźnie Wielkim © Nefre

Mirka i Jurek na szutrowych drogach Kociewia © Nefre

Postój przed Swarożynem © Nefre

Przed Tczewem awaria roweru Krzyśka © Nefre

KIERUNEK MARYNOWY

Sobota, 6 grudnia 2014 · dodano: 06.12.2014 | Komentarze 3

Pięciu Rowerzystów stawiło się przy moście, aby wziąć udział w dzisiejszej wycieczce. W tygodniu długo zastanawiałam się gdzie pojedziemy, wodząc palcem po mapie stwierdziłam, że nie byliśmy jeszcze w Marynowach, gdzie stoi przepiękny odnowiony dom podcieniowy. Zaplanowałam trasę, która  wiodła przez wieś Mirowo, ponieważ tam jeszcze nas nie było. Mieliśmy jeszcze zaproszenie od stowarzyszenia Kocham Żuławy do Galerii Żuławskiej na galę pt."Żuławy -mozaika wielu kultur",  ale stwierdziliśmy, że najpierw pojedziemy do Marynowy, gdzie czeka na nas współwłaścicielka domu, i ewentualnie w drodze powrotnej zahaczymy o "ołówek". Nie spodziewaliśmy się, że wieś Mirowo zauroczy nas aż tak - zagrody holenderskie, drewniane domy żuławskie z XIX w, cmentarz mennonicki dają niepowtarzalny wręcz skansenowym klimat. W Marynowach spotkaliśmy się z Panią Jadwigą, która pokazała nam swój dom i opowiedziałam nam mnóstwo historii z nim związanych. Dodam jeszcze, że gdyby nie determinacja  właścicielki domu, obiekt nigdy nie zostałby wyremontowany. Po wieloletnich staraniach remont niszczejącego "podcienia" dofinansowało Ministerstwo Kultury. Obecnie dom jest gruntownie zabezpieczony i na pewno nie zawali się, chociaż w środku jest jeszcze dużo do zrobienia.... Dziękujemy Pani Jadwidze, ze możliwość zwiedzeni perełki żuławskiej architektury i życzymy szybkiej realizacji zamierzonych planów. Moim Rowerzystom dziękuje za mile spędzony czas. No.... i dzisiaj przekroczyłam 7000 km w tym roku........)))))

Pokaż trasę GPS
Postój w Lichnowach © Nefre


Kierunek Nowy Dwór Gdański © Nefre

Budowa domu żuławskiego na ulicy Gdańskiej w Nowym Dworze Gdańskim © Nefre

Dojeżdżamy do Mirowa © Nefre

Cmentarz mennonicki w Mirowie © Nefre

Zwiedzamy cmentarz mennonicki w Mirowie © Nefre

Nietypowa mogiła na cmentarzu w Mirowie © Nefre

Zabudowa holenderska w Mirowie © Nefre

Domek "kawalerka" w Mirowie © Nefre

Domy popadające w ruinę w Mirowie © Nefre

Dom żuławski - Mirowo © Nefre

Opuszczony dom - Mirowo © Nefre

Zabudowa holenderska w Mirowie © Nefre

Tu mieszka sołtys Mirowa © Nefre

Drewniany, dom  o konstrukcji zrębowej,  z ryglową facjatą i rzeźbionymi drzwiami (dom sołtysa).

Kierunek Tuja © Nefre

Dojechaliśmy do miejscowości Tuja © Nefre

Tu jesteśmy .... żuławska Tuja © Nefre

Na szlaku  Św. Jakuba w miejscowości Tuja © Nefre

Kościół  Św. Jakuba - Tuja © Nefre

Fajna miejscówka na ognisko - Tuja - Żuławy © Nefre


Dom żuławski- Tuja © Nefre

Kierunek Marynowy © Nefre

Dom podcieniowy 1771 rok- Marynowy © Nefre

Kościół -Św. Anny w Marynowach © Nefre

Dojeżdżamy do celu - dom podcieniowy - Marynowy © Nefre

W 1803 roku Peter Loewen wybudował w Marynowach ten piękny dom podcieniowy, którego właścicielem był Johann Jacob Ziemer. Dzięki temu, że obecni właściciele pozyskali ministerialne fundusze na renowację i zabezpieczenie zabytku, dom obecnie jest jednym z najlepiej zachowanych tego typu obiektem w gminie. Dom jest udostępniany zwiedzającym przez cały rok, po wcześniejszym uzgodnieniu telefonicznym z właścicielką.

Dom podcieniowy projektu Petera Loewena w miejscowości Marynowy © Nefre


Żuławskie krajobrazy © Nefre

Dom podcieniowy wzniesiony w 1803 - Marynowy © Nefre

Detale domu podcieniowego w miejscowości Marynowy © Nefre

Szczyt podcienia - Marynowy © Nefre

Ganek domu podcieniowego w Marynowach © Nefre

Detale domu podcieniowego w Marynowach © Nefre

Nowe znajomości © Nefre

Ja pomiędzy filarami - Marynowy © Nefre

Pani Jadwiga oprowadza nas po swojej posesji © Nefre

Nowe w starej fotogrfii.... tak dla pobudzenia wyobraźni © Nefre

Na ganku domu podcieniowego- Marynowy © Nefre

Odkryte polichromie w domu podcieniowym w Marynowach © Nefre

Nowe schody wzorowane na oryginalnych - Marynowy © Nefre

Oryginalne drzwi dzielące dom © Nefre

Zwiedzamy dom w Marynowach © Nefre

Element zdobniczy drzwi w domu podcieniowym © Nefre

Największe pomieszczenie w domu © Nefre

Charakterystyczne niebieskie ściany - tak kiedyś malowano wnętrza © Nefre

Piętro domu i skarby Pani Jadwigi © Nefre

Młynek do kawy firmy Peugeot © Nefre

Zabytkowe przedmioty w domu podcieniowym w Marynowach © Nefre

Zabytkowe przedmioty w domu podcieniowym w Marynowach © Nefre

Ja wśród zabytkowych rzeczy - Marynowy © Nefre

Pokój na podcieniu © Nefre
Polichromie w pokoju na podcieniu domu - Marynowy © Nefre

Pokój na podcieniu © Nefre

Pokój na podcieniu © Nefre

Właściciele domu w Marynowach © Nefre

Wpisujemy się do księgi pamiątkowej © Nefre

Ja w pokoju na podcieniu © Nefre

Dawna spiżarnia - dom w Marynowach © Nefre

Strych domu w Marynowach © Nefre

Strych domu w Marynowach © Nefre

Kafla z pieca w domu podcieniowym w Marynowach © Nefre

Oryginalne drzwi do pieca kaflowego - dom podcieniowy w Marynowach © Nefre

Tapety przylepiane na gazetę - dom podcieniowy w Marynowach © Nefre

Tapety przylepiane na gazetę - dom podcieniowy w Marynowach © Nefre

Oryginalne łóżeczko dziecięce - dom podcieniowy w Marynowach © Nefre

Na ganku z Panią Jadwigą (gospodarzem domu) - Marynowy © Nefre

Kończymy naszą historyczną wycieczkę © Nefre

Dom podcieniowy wzniesiony w 1803 r. przez Petera Loewena dla Johanna Jacoba Ziemera © Nefre

Pożegnanie z Panią Jadwigą - dom podcieniowy w miejscowości Marynowy © Nefre

Kawa i ciacho w kultowej kawiarence- Nowy Staw © Nefre

Nasz most z innej strony © Nefre

WIECZORKIEM...

Środa, 3 grudnia 2014 · dodano: 03.12.2014 | Komentarze 5

W czteroosobowym składzie wyjechaliśmy o 19 na wieczorną wycieczkę po okolicy. Pojechaliśmy w kierunku Rokitek i dalej przez  Śliwiny na Górki, gdzie zahaczyliśmy o leśne tereny powojskowe, gdzie górka górkę pogania.... i jest fajny punkt widokowy z którego ładnie widać oświetlony Tczew, a za dnia przy ładnej pogodzie widać zamek w Malborku. Odprowadziłam Kaśkę i Leszka do domu i wspólnie z Mirkiem objechaliśmy nasze miasto, zajechaliśmy również na dworzec sprawdzić czy stoi już rowerowa choinka, oczywiście rowerowe "cudo" zdobi już przydworcowy plac. Oświadczam, że dzisiaj był ciepły wieczór....:))), minus jeden to żaden mróz..... Dzięki za wspólne rowerowanie....

Pokaż trasę GPS
Rowerowa choinka już stoi © Nefre

Oświetlony Tczew © Nefre

Punkt widokowy na terenach powojskowych © Nefre

WKOŁO MOSTÓW....

Niedziela, 30 listopada 2014 · dodano: 30.11.2014 | Komentarze 6

Wyjechałam około 14 tylko w swoim towarzystwie, wybrałam trasę wkoło mostów. Pogoda piękna słoneczna, tylko podobnie jak wczoraj mroźna….. Nic po drodze się nie wydarzyło, nie spotkałam żadnego rowerzysty. Poniżej mapka i kilka fotek z efektem Ortona.

Pokaż trasę GPS


Most na Wiśle w Tczewie © Nefre

Zabytkowy dom w Lisewie © Nefre

Żuławskie wierzby © Nefre

Śledził mnie czarny kot © Nefre

Żuławskie wierzby © Nefre

Żuławskie krajobrazy © Nefre

Żuławskie wierzby © Nefre

Widok na Wisłę © Nefre

Widok na Wisłę © Nefre

Wiślane łachy © Nefre

Rzeka Drybok © Nefre

MROŹNA SOBOTA.....

Sobota, 29 listopada 2014 · dodano: 30.11.2014 | Komentarze 4

W tak mroźny poranek na rowerową zbiórkę stawiło się czworo Rowerzystów. Dzisiejsza trasa wiodła po okolicznych lasach i nie była zbyt długa, ponieważ po raz pierwszy tej jesieni przygnało do nas arktyczne powietrze z minusową temperaturą. Na szczęście świeciło słońce, i momentami dogrzewało nas swoimi promieniami. Na szlaku czerwonym spotkaliśmy Grzegorza, którego do tej pory znałam tylko z BS. Miło było poznać się na żywo i chwileczkę porozmawiać….. Powrót do domu w południe… Dziękuję Wszystkim za wspólną wycieczkę.

Pokaż trasę GPS
Postój nad jeziorem © Nefre


Pierwszy mróz… © Nefre

Jezioro Rokickie © Nefre

Wioseczki © Nefre

Leśne drogi © Nefre

Jurek na szlaku © Nefre

Postój w Wędkowach © Nefre

Na czerwonym szlaku spotkaliśmy Grzegorza © Nefre

Jezioro Zduńskie © Nefre

Pogaduchy z Grzegorzem © Nefre

Kierunek Boroszewo © Nefre

WZDŁUŻ WAŁU.....

Niedziela, 23 listopada 2014 · dodano: 24.11.2014 | Komentarze 7

Podczas wczorajszej wycieczki zaproponowałam niedzielny objazd wzdłuż wału od Lisewa do mostu w Kiezmarku. Miałam w planach sprawdzenie czy na odcinku od Groblicy do mostu dokończono układanie płyt. Ostatni taki rekonesans przeprowadzaliśmy wiosną, wtedy brakowało utwardzonej nawierzchni na tym odcinku. Polecam tą trasę w okresie wiosenno -jesiennym, przez około 30 km można się "wyciszyć"  podziwiając faunę oraz florę tego terenu. Pewnie niektórzy zadają sobie pytanie. dlaczego nie latem....., a to dlatego, że wały nie są koszone i półtorametrowe rośliny, w których mieszkają insekty utrudniają jazdę (sprawdzałam w lipcu). 
Po ocenie technicznej ścieżki i fotce zbiorowej na tle mostu wróciliśmy asfaltem przez Ostaszewo. Wycieczka sympatyczna i co najważniejsze - to była słoneczna niedziela......))))) Dziękuję Wszystkim za towarzystwo..

Pokaż trasę GPS
Zbiórka przy moście © Nefre

Na szlaku © Nefre

Podjazdy pod górkę © Nefre

Przeprawa przez szlabany © Nefre

Przy lesie na wysokości Boręt © Nefre

Jedziemy dalej © Nefre

Chłopacy znaleźli jakiś zawór - na wysokości Palczewa © Nefre

W poszukiwaniu tajemnego przejścia © Nefre

Żuławskie krajobrazy © Nefre

Było też żuławskie błotko © Nefre

Chwilami jedzie się po wale © Nefre

Przejazd przez prywatną posesję- właściciele są przyjaźni © Nefre

Odpoczynek na wysokości Ostaszewa (Groblica) i rozmowa z miejscowym © Nefre

Spalony budynek - niegdyś była tu gospoda - miejscowość Groblica © Nefre

Ścieżka dobiega ku końcowi © Nefre

Zdjęcie zbiorowe przy moście © Nefre

Postój w Ostaszewie © Nefre

Przejazd przez Nową Cerkiew © Nefre

Cmentarz mennonicki pomiędzy Pordenowem a Nową Cerkwią © Nefre

Powrót do domu © Nefre

PARK ORUŃSKI

Sobota, 22 listopada 2014 · dodano: 23.11.2014 | Komentarze 7

Na sobotnią rowerową zbiórkę przyjechało 12 Rowerzystów, w tym troje naszych Przyjaciół z Elbląga. Razem wybraliśmy się na zwiedzenie Parku Oruńskiego, który zawsze omijaliśmy podczas naszych podróży do Gdańska, mało również słyszeliśmy o jego historii. Kiedy wyjechaliśmy z Tczewa pogoda się popsuła, mżący deszcz nie zachęcał do jazdy, ale gdzieś na wysokości Łęgowa przestało padać i od tego momentu pogoda była idealna jak na listopad. W Pruszczu Gd. postanowiliśmy pokazać Rowerzystom Faktorię, tutaj również nastąpiła mała korekta trasy. Mirek zaproponował przejazd żółtym szlakiem „Szlakiem Elektrowni Wodnych na rzece Radunia”, dzięki czemu nasi goście zobaczyli troszeczkę więcej niż było w początkowym programie. Niestety nad samą rzeką szlak przemienił się w dywan błota…., nie spodobało się to niektórym i podzieliliśmy się na dwie grupy. Sześć osób jechało dalej uparcie po błocie, reszta wycofała się na ścieżkę utwardzoną prowadzącą do samego Gdańska. Wszyscy razem mieliśmy się spotkać w miejscu docelowym czyli w Parku Oruńskim. My na szlaku żółtym zobaczyliśmy 4 elektrownie wodne na rzece Radunia, potem udaliśmy się w kierunku Bąkowa do Rezerwatu Bursztynowa Góra, gdzie niegdyś wydobywano bursztyn. Następnie skierowaliśmy się w kierunku Oruni Górnej by odwiedzić park i spotkać się z pozostałymi Rowerzystami. Niby było jeszcze widno, ale wiedzieliśmy że czas ucieka nieubłagalnie, po naradzie pojechaliśmy do Gdańska na jakieś jedzenie. Powrót przez Żuławy Gdańskie do Tczewa, gdzie pożegnaliśmy ekipę z Elbląga, która do domu wróciła pociągiem. Dzień wspaniały, pełen wrażeń, jak zwykle zrobiliśmy nadplan….Dziękuję wszystkim za mile spędzony dzień. 

Pokaż trasę GPS

Zbiórka przy naszym sklepie © Nefre

Wjeżdżamy do Pszczółek © Nefre

Odpoczynek w Pruszczu © Nefre

Zdjęcie zbiorowe przy Faktorii © Nefre

Elektrownia wodna w Pruszczu Gdańskim © Nefre

Jedziemy żółtym szlakiem © Nefre

Przejazd na rzece Radunia © Nefre

Dalej szlak- trochę błotnisty © Nefre

Elektrownia Juszkowy © Nefre

Szlak nad zbiornikiem © Nefre

Kierunek Straszyn © Nefre

Tereny rekreacyjne © Nefre

PTTK- drogowskazy -szlak zółty © Nefre

Krótki odpoczynek © Nefre

Elektrownia Prędzieszyn © Nefre

Elektrownia wodna Prędzieszyn © Nefre

Na szlaku elektrowni wodnych na rzece Radunia © Nefre

Dalej na szlaku żółtym © Nefre

Kaskada przy elektrowni w Straszynie © Nefre

Elektrownia wodna Straszyn © Nefre

Elektrownia wodna Straszyn - 1910 © Nefre

Dalej na szlaku © Nefre

Szukamy bursztynowej góry © Nefre

Którędy mamy jechać???? © Nefre

Betonowe błotko © Nefre

Rezerwat "Bursztynowa Góra" © Nefre

Rezerwat przyrody Bursztynowa Góra – rezerwat przyrody nieożywionej (jedyny w województwie pomorskim), położony na wschodnim krańcu Pojezierza Kaszubskiego (utworzony w 1954 r., o powierzchni 5,03 ha) - w bliskim sąsiedztwie Gdańska. Ochronie podlegają wyeksploatowane wyrobiska kopalni odkrywkowej bursztynu, użytkowanej co najmniej od wczesnego średniowiecza. Wyrobiska, w większości zarośnięte, mają postać lejów, z których największy, w kształcie odwróconego stożka, ma około 40m średnicy i 15m głębokości. W porastającym go drzewostanie dominuje buk.

Pofałdowany teren © Nefre

Las na terenie rezerwatu © Nefre

Zbiórka i wracamy © Nefre

Miejscowość Bąkowo © Nefre

Gdańsk Orunia © Nefre

Park oruński © Nefre

Park Oruński należy do największych parków miejskich w Gdańsku. Położony jest wśród malowniczych wzgórz morenowych nad kanałem Raduni. Jego historia ma ponad 400 lat. Już w XVII w. wybudowano tu myśliwski dworek i punkty widokowe. W kolejnym stuleciu istniał tu nawet ogród botaniczny z drzewami cytrusowymi. Niestety, podczas zdobywania Gdańska przez wojska napoleońskie park zniszczono.

Pomnik Tatara w oruńskim parku i nasi Rowerzyści © Nefre

W budynku na terenie parku mieści się siedziba Narodowego Centrum Kultury Tatarów Rzeczypospolitej Polskiej im. Leona Mirzy Kryczyńskiego. Jest ono częścią Związku Tatarów Rzeczypospolitej Polskiej. Organizacja ma na celu skupianie obywateli polskich pochodzenia tatarskiego oraz pielęgnację ponad 600-letniej historii i kultury tatarów polskich.
W Centrum Kultury Tatarów funkcjonuje ekspozycja dotycząca historii Tatarów na ziemiach RP oraz nieduży meczet wraz z medresą.
25 listopada 2010 roku prezydent Bronisław Komorowski odsłonił w parku Pomnik Tatara Rzeczypospolitej.
W Centrum Kultury Tatarów funkcjonuje ekspozycja dotycząca historii Tatarów na ziemiach RP oraz nieduży meczet wraz z medresą.
25 listopada 2010 roku prezydent Bronisław Komorowski odsłonił w parku Pomnik Tatara Rzeczypospolitej.

Pomnik Tatara w oruńskim parku i ja © Nefre

Wjazd lub wspinaczka na Górę Pięciu Braci © Nefre

Wzgórze położone jest na południu parku, tworzy razem z Glinianą Górą i Górą Łez małą pradolinę Potoku Oruńskiego, w której położony jest Park Oruński.
Od północnego wschodu wzgórze posiada dosyć strome zbocza. Od południa daje początek trochę niższym wzgórzom, ciągnącym się aż do Maćkowych. Zachodnie zbocze leży nad wyższym stawem Parku Oruńskiego. Wzniesienie jest porośnięte starymi drzewami, które utrudniają obserwację.

Wspinaczka na Górę Pięciu Braci © Nefre

Góra Pięciu Braci - Park na Oruni © Nefre

Ja i Kasia na Górze Pięciu Braci © Nefre

Na wzgórzu znajdują się dwa głazy z dawnych pięciu. Według niepotwierdzonych przekazów miejsce to było niegdyś miejscem kultu pogańskiego, tak jak niedalekie Wzgórza Świętego Wojciecha. Płaski kamień znajdujący się na szczycie miał niegdyś służyć do celów obrzędowych.

Lodownia na Górze Pięciu Braci © Nefre

Na północnym zboczu wzgórza znajduje się wejście do wydrążonej w XVII wieku lodowni (chłodnia, w której efekt chłodzenia uzyskiwało się za pomocą lodu naturalnego). Prowadzące do niej wejście wymurowane jest z drobnej żółtej cegiełki. Hala w wnętrzu wzgórza zbudowana jest z polnych kamieni. Obecnie wejście do niej jest zakratowane a sam obiekt zanieczyszczony warstwą liści.

Lodownia na Górze Pięciu Braci © Nefre


Lodownia na Górze Pięciu Braci © Nefre

Staw w oruńskim parku © Nefre

Aleja czterdziestu lip - Paru na Oruni © Nefre

Uroki parku na Oruni © Nefre

Oruński park jesienią © Nefre

Park na Oruni © Nefre

Rzeźby w oruńskim parku © Nefre

Fauna i flora w oruńskim parku © Nefre

Plenerowe rzeźby w parku - Gdańsk Orunia © Nefre

Zabytkowy dworek w Parku Oruńskim © Nefre

Ostatnia fotka w praku © Nefre

Gdańsk Główny © Nefre

Dolny Gdańsk © Nefre

Pizzernia na Podwalu © Nefre

Powrót w ciemnościach - gdzieś na Żuławach Gdańskich © Nefre

WIECZORKIEM...

Wtorek, 18 listopada 2014 · dodano: 18.11.2014 | Komentarze 0

Wieczorkiem, tak dla rozprostowania kości i dotlenienia organizmu, krótki objazd po okolicy w towarzystwie Doroty i Kaśki. Było krótko, zimno ale fajnie......Dziękuję dziewczyny za towarzystwo.....

Pokaż trasę GPS

NIEDZIELNE KÓŁECZKO....

Niedziela, 16 listopada 2014 · dodano: 18.11.2014 | Komentarze 1

Rano zaplanowaliśmy, że pojedziemy do Miłobądza, no i pojechaliśmy, ale kawałeczek dalej - do Pszczółek. Potem ścieżką rowerowa biegnącą w miejscu, gdzie niegdyś jeździł pociąg, udaliśmy się do Żelisławek. Z tej miejscowości mieliśmy dwie najkrótsze drogi w kierunku domu, albo na Sobowidz, albo Rębielcz, ale tu niespodzianka - zobaczyliśmy starą drogę w polu, którą postanowiliśmy pojechać i wyjechaliśmy w Świetlikowie. No cóż, dzisiaj pogoda nie była dla nas łaskawa, wiał północny wiatr i to dość zimny i chcieliśmy jak najszybciej wrócić do domu, ale postanowiliśmy jeszcze odnaleźć słupek graniczy Wolnego Miasta Gdańsk, który według opowiadań Fruzi miał stać przy drodze w Świetlikowie. Typowego słupka granicznego nie odnaleźliśmy, tylko słup, na którym najprawdopodobniej był zamontowany szlaban graniczny (pod mchem nie odnalazłam żadnych znaków).

Pokaż trasę GPS


Kościół w Koźlinach © Nefre

Ścieżka Pszczółki- Żelisławki © Nefre

Owocowe drzewko © Nefre

W kierunku Żelisławek © Nefre

Koniec lub początek ścieżki © Nefre

W kierunku Sobowidza © Nefre

Nieuczęszczana droga prowadząca do Świetlikowa © Nefre

Nieuczęszczana droga prowadząca do Świetlikowa © Nefre

Kociewski krajobrazy © Nefre

Domek w Świetlikowie © Nefre

Najprawdopodobniej słupek do którego przymocowany był szlaban graniczny - Wolnego Miasta Gdańsk © Nefre